Zachowanie rynków nie powinno dziwić, indeksy ponownie ruszyły w kierunku północnym. Niemiecki indeks giełdowy DAX znalazł się na najwyższych poziomach w tym roku, zyskując 0,8%, a po starcie sesji w USA, indeksy amerykańskie notują przyzwoite wzrosty. Dow Jones po godzinie 17:40 znajduje się na plusie przekraczającym 0,8%, tuż za nim z wynikiem +0,67% plasuje się Nasdaq, z kolei S&P500 rośnie 0,5%.
W ostatnim czasie wszystkie doniesienia odnośnie ewentualnego porozumienia na linii USA - Chiny powodują pozytywne, wręcz euforyczne reakcje rynku. Pomimo, że wskaźniki makroekonomiczne nie wyglądają dobrze (szczególnie w Europie), rynek akcji podąża na coraz wyższe poziomy. Z jednej strony nie ma co kłócić się z tak silnym trendem i "kopać" z przysłowiowym koniem, jednak obecna sytuacja na pewno nie należy do "zdrowych". Ryzyko wystąpienia dynamicznej korekty spadkowej zwiększa się wraz z coraz wyższymi poziomami na światowych parkietach. Co prawda trudno określić kiedy do takiej korekty dojdzie, jednak należy zachować ostrożność. Donald Trump i jego tweety mają w ostatnim czasie bardzo duży wpływ na rynki finansowe. Prezydent USA może w kolejnych miesiącach powstrzymywać się agresywnymi komentarzami ponieważ powoli zbliżają się wybory w Stanach. Właściwie to odbęda się one dopiero na jesień przyszłego roku, niemniej żaden prezydent nie chciałby załamania na rynku akcji tuż przed rozpoczeciem kampani wyborczej. To że indeksy amerykańskie znajdują się na najwyższych poziomach w historii, może być plusem dla obecnie urzędującego prezydenta, jego poparcie z pewnością zmalałoby w momenciej większej korekty lub załamania na giełdzie. Dlatego też Trump może chcieć przeciągać sprawę porozumienia handlowego jak najdłużej.
Łukasz Stefanik
Analityk Rynków Finansowych XTB