Ruch ten wpisuje się w trwającą od ubiegłego poniedziałku korektę trendu spadkowego. Odbicie napędzają przede wszystkim pakiety pomocowe ze strony rządów i banków centralnych. Fed zdecydował się w poniedziałek na nielimitowany program QE, a we wtorek w nocy zawarto w USA porozumienia dotyczące fiskalnego wsparcia gospodarki o wartości 2 bln USD. Inwestorów napełnił optymizm, a na rynki akcji popłynął kapitał. Kierunek jego przepływu jest wciąż bardzo zmienny. W południe WIG20 zanotował fazę realizacji zysku i spadł do dziennego minimum 1413 pkt. Potem było czekanie na Wall Street i dzięki wzrostowemu otwarciu za oceanem (S&P 500 rósł o 1,5 proc., a Dow Jones o 2,8 proc.) udało się na GPW zmniejszyć wymiar kary. WIG20 stracił podczas ostatniej sesji tylko 0,6 proc. i zakończył dzień na poziomie 1441 pkt. Tak niskiej zmiany na zamknięciu indeks ten nie odnotował od 26 lutego, co wskazuje na fazę stabilizacji. Potwierdza to wskaźnik zmienności ATR(14), który wypłaszczył się ostatnio na poziomie 83 pkt. Do tego dochodzi zwrot na MACD oraz wejście w strefę neutralną oscylatora RSI(14). Równoważenie sił po tak silnym tąpnięciu wydaje się całkiem naturalne. Najbliższy opór dla WIG20, którego przebicie otworzy drogę wyżej, to piątkowe maksimum 1547 pkt. Wsparciem pozostaje aktualny dołek bessy na 1248 pkt. To aż 200 pkt od obecnych poziomów, ale dynamika ostatnich zmian pokazała, że w krótkim czasie wszystko jest możliwe. ¶