Krajowe indeksy nie poddały się negatywnym nastrojom panującym na pozostałych europejskich rynkach akcji, którym najwyraźniej zabrakło do kontynuacji ubiegłotygodniowego odbicia.

Do wyprzedaży przyłączyli się także amerykańscy inwestorzy, którzy przejawiali większą ochotę do pozbywania się akcji. W efekcie początek notowań za Oceanem wypadł wyraźnie pod kreską , co przekreśliło szansę na udany finisz na giełdach Europy.

Nadzieja związana z postępami w walce z Covid-19 w Europie nieco przygasła. W największych krajach Zachodniej Europy odnotowano dalszy spadek dziennej liczby zakażeń i zgonów, ale równocześnie zanotowano nowe dzienne rekordy w Polsce i Rosji. Inwestorów najbardziej jednak martwi duża niepewność dotycząca ekonomicznych skutków kryzysu wywołanego pandemią. Zdaniem ekonomistów z dużym prawdopodobieństwem wiele gospodarek, w tym krajowa, w 2020 roku wejdzie w recesję. Niewiadomą pozostaje tylko jej skala kryzysu.

Motorem zwyżek W Warszawie były przede wszystkim mocno drożejące walory telekomów, notując najbardziej efektowną zwyżkę wśród dużych firm. Na celowniku kupujących znalazły się walory większości banków, które przez większa część sesji miały spory problem, by przekonać do siebie inwestorów. Dobrą passę podtrzymały notowania PKN Orlen i CD projektu. Z poprawy nastrojów nie skorzystały natomiast papiery koncernów energetycznych oraz JSW.

Inwestorzy nadal byli pozytywnie nastawieni do spółek o mniejszej kapitalizacji. W efekcie większość firm z szerokiego rynku zakończyła dzień na plusie. Na celowniku kupujących znalazły się przede wszystkim małe spółki skupione w indeksie sWIG80. Najbardziej okazałe zwyżki w tym gonie wypracowały Rafako, Mercator, Datawalk i Ultimate Games.