Już poranne otwarcie futures nie zwiastowało większych emocji na parkiecie w Warszawie (przynajmniej wokół WIG20). Globalne, główne indeksy konsolidują po schłodzeniu w poprzednim tygodniu. Globalnym „story" jest trwający sezon wynikowy w USA oraz lekki impas w zakresie trwających prac nad kolejnym wsparciem „stymulacyjnym" ze strony tamtejszego rządu. Informacje o zaostrzeniu obostrzeń związanych z COVID19 w nikłym stopniu „przebija się" do depesz rynkowych. Lokalnie rynek czekał na informacje MAP dot. restrukturyzacji PGG – inwestorzy zakładali iż może to być wstęp do nakreślenia scenariusza dla zbiorczych aktywów węglowych w Polsce (ostatecznie jednak PGE spadło ponad 6%, a Tauron zniżkował o 7,5%).
Lokalnie, w ramach WIG20, najmocniejsze wzrosty zanotowały akcje Lotosu oraz LPP (ponad 3%). Na końcu „stawki" widniał segment energetyczny (wspominany już wyżej). Ponownie zdecydowanie ciekawiej było na drugiej i trzeciej linii spółek, gdzie od rana obserwowaliśmy podwyższoną zmienność oraz, często, dwucyfrowe wzrosty m.in. na spółkach PV/med/biotechnologicznych. WIG-Leki zanotował dziś ponad 10% zwyżkę wsparty wzrostami ponad 20% Biotonu, Masterpharm oraz Cormaya. Ponownie zwraca uwagę podwyższona aktywność w segmencie mniejszych spółek oraz rynku NewConnect. Po sesji na rynku pojawiły się długo wyczekiwane szacunki XTB za I półrocze (117 mln zysku netto w 2Q).
Z rynkowego punktu widzenia sytuacja wokół WIG20 nie uległa istotniejszej zmianie. Główny indeks pozostaje w ramach lokalnej konsolidacji, podobnie jak parkiety zagraniczne. Podtrzymana jest natomiast aktywność ze strony inwestorów detalicznych oraz w arkuszach spółek związanych z COVID19 czy fotowoltaiki.
Konrad Ryczko Analityk
Makler Papierów Wartościowych