Technika: Piotr Neidek, analityk BM mBanku
Czwartkowa zwyżka MSCI Poland oraz zneutralizowanie pod koniec dnia wybicia się USDPLN z lokalnej konsolidacji, stanowi dogodną dla byków bazę na trzeci piątek miesiąca. Dzisiaj wygasa kolejna seria derywatów a tym zachodzi ryzyko zwiększonej zmienności pośród spółek z grona blue chips. Krótkoterminowe sygnały przestają się liczyć a tłem dzisiejszych wydarzeń będzie realizacja strategii rynkowych w wykonaniu największych graczy znad Wisły. WIG20 jest nisko notowany a po wczorajszej sesji, kiedy to benchmark dotarł do poziomów ostatni raz widzianych na początku czerwca 2020r., nadal zachodzi obawa, że inwestorzy instytucjonalni będą chcieli nisko rozliczyć wrześniową serię. Czwartkowe zamknięcie się jankeskich indeksów wypadło relatywnie nisko zaś poranne notowania kontraktów terminowych na S&P500 nie napawają optymizmem. Wprawdzie wczorajsza świeczka zbudowana przez WIG20 zachęca do odbicia, jednakże jeden młotek to trochę za mało, aby powstrzymać akcyjnych niedźwiedzi.
Na uwagę, jak co piątek, ponownie zasługuje mWIG40, który od ponad trzech miesięcy boryka się z długoterminową strefą oporu, która wprawdzie została naruszona, jednakże indeksowi nie udało się od niej uciec. Lokalnie aktywny jest sygnał SELL by MA200_d, wskaźniki impetu nie generują pozytywnych odczytów zaś przebywanie na wysokości dolnego ograniczenia kilkumiesięcznej konsolidacji jest na tyle niebezpiecznym procesem, iż wystarczy jedna mocniejsza sesja w wykonaniu niedźwiedzi i mWIG40 otwiera sobie furtkę w stronę 3300 czy nawet 3k punktów.
Otoczenie: Patryk Pyka, analityk DI Xelion
Podczas czwartkowej sesji na GPW pojawiły się chwile grozy, zwłaszcza na samym początku notowań, jednak ostatecznie możemy mówić o szczęśliwym zakończeniu. Przecena, która przyszła zza oceanu, wywołana rozczarowaniem amerykańskich inwestorów oczekujących od Fed „czegoś więcej", przyczyniła się do otwarcia notowań WIG20 z ujemną luką na poziomie 1,5%. Wraz z upływem kolejnych godzin sesji sytuacja jednak ulegała stopniowej poprawie, a polski indeks blue chipów rzutem na taśmę zdołał zakończyć dzień powyżej kreski, zyskując ostatecznie 0,4%. W przypadku drugiej i trzeciej linii spółek możemy mówić o rozstrzygnięciu neutralnym – mWIG40 zaliczył kosmetyczną zniżkę o 0,1%, natomiast sWIG80 „wyciągnięty za uszy" w samej końcówce notowań niemal nie zmienił swojej wartości.