Na głównych parkietach na całym świecie dominuje dziś kolor czerwony. Za taki stan rzeczy może być odpowiedzialnych kilka czynników. Przede wszystkim warto wspomnieć o środowej decyzji Fed, który utrzymał stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. Część inwestorów była jednak rozczarowana, ponieważ spodziewali się oni prawdopodobnie jakichś dodatkowych działań ze strony Rezerwy Federalnej. Ponadto posiedzenia BoE i BoJ również nie przyniosły nic nowego, a utrzymujący się impas pomiędzy Demokratami, a Republikanami czyli ciągły brak porozumienia w sprawie pakietu fiskalnego nie pomaga w polepszeniu sentymentu rynkowego.
Zmienność na głównych parkietach na Starym Kontynencie była dziś umiarkowana. Przez większość sesji oberwaliśmy ruch boczny, spadki pojawiły się dopiero w drugiej połowie dnia. Indeksy w Europie zakończyły handel pod kreską. Niemiecki indeks DAX stracił 0,7%, dokładnie tyle samo przecenił się londyński FTSE100, podczas gdy francuski CAC40 stracił aż 1,2%. Z kolei największą przecenę mogliśmy obserwować na hiszpańskim IBEX35, gdzie wyprzedaż przekroczyła 2%. Gorsze nastroje były także widoczne na GPW, gdzie indeks dwudziestu największych spółek stracił 0,8%. Wśród blue chipów najgorzej radziły sobie dziś akcje PGNiG, Lotosu oraz PKN Orlen.
Patrząc z kolei na rynek akcji w USA, również widać wyraźne cofnięcie. Indeksy giełdowe za oceanem tracą już trzecią sesję z rzędu. Aktualnie najmocniej przecenia się Nasdaq, gdzie obserwujemy ponad 1,6% spadek, z kolei S&P500 i Dow Jones tracą odpowiednio 1,1% i 0,7%. Do końca dzisiejszej sesji jeszcze sporo czasu, jednak zmienność jak na dzień "Trzech Wiedźm" jest dziś umiarkowana.
Łukasz Stefanik
Analityk Rynków Finansowych XTB