Niemiecki indeks giełdowy DAX zamknął się 1,43% niżej, francuski CAC40 stracił 1,53% a londyński FTSE100 przecenił się 1,9%.Spadki obserwowaliśmy także na warszawskim parkiecie, gdzie indeks 20 największych spółek odnotował straty w wysokości 0,9%. Polskiej giełdzie wyraźnie ciąży sytuacja pandemiczna, dziś w naszym kraju padł kolejny rekord w liczbie odnotowanych przypadków, zaraziło się ponad 10 tysięcy osób, a 130 zmarło. Wśród blue chipów najmocniej traciły dziś Lotos, PGNiG PZU i CCC, pod kreską znalazł się także CD Projekt czy Dino Polska. Sesja zakończyła się pozytywnie jedynie dla pięciu walorów, najlepiej radził sobie KGHM, gdzie wzrosty wyniosły 2,4%.
Patrząc z kolei na rynek amerykański, tutaj nastroje są nieco lepsze, główne indeksy konsolidują w rejonach poziomu wczorajszego zamknięcia sesji. Niezdecydowanie jakie panuje na indeksach w Stanach Zjednoczonych należy tłumaczyć ciągłym brakiem konkretów w sprawie pakietu stymulacyjnego i sprzecznych sygnałów płynących z trwających negocjacji. Niemniej szef kancelarii Białego Domu powiedział, że w najbliższych dwóch dniach powinno dojść przynajmniej do częściowego porozumienia. Jeżeli ten scenariusz się potwierdzi, może to być pozytywny impuls dla indeksów giełdowych. Nastroje inwestorów mogą być też zależne od publikacji wyników kwartalnych. Wczoraj swój raport opublikował między innymi Netflix , z kolei dziś po zamknięciu sesji poznamy wyniki Tesli. Natomiast jutro wyniki podadzą Coca-Cola i Intel.
Łukasz Stefanik
Analityk Rynków Finansowych XTB