¶ Według Michała Ziętala z PKO TFI wyzwaniem dla dalszego wzrostu rynków akcji mogą być zarówno bardzo rozbudzone oczekiwania odnośnie do łagodnej polityki pieniężnej, którymi łatwo zachwiać choćby minimalnie niegołębim komunikatem, jak i faktyczny wpływ tej polityki na pobudzanie gospodarki.

¶ Trigon DM szacuje, że w czerwcu fundusze emerytalne sprzedały akcje krajowych spółek za około 627 mln zł. Był to siódmy miesiąc z rzędu negatywnego nastawienia do tych papierów. Od początku roku podaż wynosi już 3,5 mld zł. „Negatywne nastawienie powróciło również do akcji zagranicznych i fundusze sprzedały ich za około 132 mln zł" – wskazuje Trigon DM. Napływy z ZUS wyniosły w czerwcu 268 mln zł (1,66 mld zł od początku roku), natomiast czerwcowe transfery z tytułu suwaka ukształtowały się na poziomie 575 mln zł (3,58 mld zł od stycznia).

¶ Jakie wnioski powinni wyciągnąć inwestorzy z ostatnich wyborów parlamentarnych w Europie? – Wiele osób zastanawiało się, czy i w jaki sposób te wybory wpłyną na wybór osoby, która zastąpi Mario Draghiego za sterami EBC jeszcze w tym roku. Moim zdaniem ważniejsze jest to, że EBC wydaje się być skazany na pole manewru ograniczone dominacją podatkową – mówi Sonal Desai, dyrektor inwestycyjna Franklin Templeton. – Wobec pięciu krajów o wskaźnikach zadłużenia przekraczających 100 proc. PKB oraz 11 krajów powyżej 60 proc. (i łącznym zadłużeniu w strefie euro na poziomie 85 proc. PKB) wyższe stopy procentowe w dużym stopniu obciążyłyby budżety państw członkowskich i doprowadziłyby Włochy do jeszcze trudniejszej sytuacji – twierdzi. – EBC zawsze był bardziej jastrzębi (a może raczej mniej gołębi) niż Rezerwa Federalna USA – dodaje. Tymczasem ostatnio jakby zamieniły się miejscami.

¶ Choć w I połowie tego roku główne indeksy akcji wzrosły o kilkanaście procent, nastawienie globalnych inwestorów do akcji wydaje się pozostawać zachowawcze – zauważa Noble Funds TFI. „Dużo większe emocje można zaobserwować na rynku obligacji skarbowych USA czy Niemiec. Tam wysokie ceny doprowadziły rentowności do bardzo niskich wartości (w przypadku 10-letnich obligacji niemieckich nawet do ujemnych)" .