Zainteresowanie funduszami obligacji skarbowych nie słabnie. W maju tego typu produkty znów brylowały pod względem sprzedaży w największych TFI mimo istotnego osłabienia perspektyw. Choć były też wyjątki.
Rentowności zawróciły
Obniżki stóp procentowych pośrednio w krótkim terminie bardzo pozytywnie odbiły się na wynikach funduszy obligacji skarbowych. Średnie stopy zwrotu strategii mających w portfelach papiery o dłuższym okresie zapadalności to aż 3,7 proc. od początku roku. Tylko w ostatnim miesiącu przyniosły 1,36 proc. zysku.
Obniżki stóp naturalnie wywołały silne spadki rentowności obligacji (wzrost cen). W przypadku polskich papierów dziesięcioletnich na moment oprocentowanie spadło poniżej 1,15 proc.
Jednak od końcówki maja, gdy rentowności polskich obligacji zanotowały rekordowo niskie poziomy, wskaźniki te sporo odbiły. W poniedziałek po południu oprocentowanie obligacji dziesięcioletnich zbliżało się już do 1,5 proc. Takie poziomy notowano ostatnio w pierwszym tygodniu maja. Ubiegły miesiąc był świetny dla klientów funduszy dłużnych, natomiast wpływu ostatnich zwyżek rentowności na wyniki funduszy, ze względu na opóźnione wyceny, jeszcze w całości nie widać. Przeciętne straty za ostatnie dni sięgają jednak po około 0,4 proc.
TFI swoje, klienci swoje
Same towarzystwa starają się uświadomić klientom, by nie oczekiwali takich stóp zwrotu z inwestycji w fundusze obligacji skarbowych jak w pierwszych miesiącach tego roku czy też w 2019 r. Pisaliśmy już o różnych działaniach TFI, jak obniżki opłat w funduszach dłużnych PKO TFI czy też promocji w Santander TFI, która ma zachęcić do przeniesienia środków z funduszy inwestujących w krótkoterminowe papiery dłużne do produktów z większym ryzykiem.