Końcówka I połowy roku była całkiem udana pod względem sprzedaży funduszy inwestycyjnych. Widać nieco większe zainteresowanie funduszami bardziej ryzykownymi, jednak na czele wśród największych towarzystw nadal są fundusze dłużne.
Fundusze dłużne nie schodzą ze świecznika
Mimo dużo mniejszego niż przed kilkoma miesiącami potencjału funduszy dłużnych produkty te wciąż cieszą się zainteresowaniem klientów TFI. Tego typu strategie zajmowały czołowe miejsca pod względem napływów już w maju. Widać już było zdecydowanie więcej spokoju w działaniach uczestników funduszy niż w marcu czy kwietniu, kiedy z funduszy uciekło odpowiednio 20,4 mld oraz 2,7 mld zł.
Właśnie fundusze dłużne zebrały lwią część środków, które klienci wpłacili w czerwcu do największych towarzystw. Świetną passę kontynuuje NN Investment Partners TFI, które pozyskało w czerwcu aż 559 mln zł netto, co od początku roku daje już 905 mln zł napływów netto. Uczestnicy funduszy stawiali przede wszystkim na trzy strategie zarządzane przez NN IP TFI. Były to NN Krótkoterminowych Obligacji, który zebrał 186 mln zł, NN Obligacji, do którego klienci wpłacili 163 mln zł, oraz NN (L) Krótkoterminowych Obligacji Plus z wpłatami netto rzędu 156 mln zł.
Niewiele mniej nowych wpłat pozyskały fundusze Santander TFI. Uczestnicy funduszy tego towarzystwa zainwestowali o 453 mln zł więcej, niż wypłacili. – Przede wszystkim pomogła sytuacja rynkowa, w tym obniżka stóp procentowych, i bardzo dobre stopy zwrotu funduszy. W czerwcu także obowiązywała promocja na fundusze Santander, co również mogło stanowić zachętę do zakupu – przypomina Katarzyna Golińska z Santander TFI.
Bardzo dobry miesiąc ma za sobą również Investors TFI, w przypadku którego wpłaty przewyższyły umorzenia o 250,7 mln zł. Dodatnie saldo sprzedaży dotyczyło wszystkich klas aktywów, przy czym najwięcej środków zyskały fundusze mieszane i akcji.