Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Chodzi o fundusz zarządzany niegdyś przez TFI, któremu KNF cofnęła zgodę na działalność. Na przejęcie zarządzania funduszem nie zdecydowało się inne TFI, dlatego rozpoczął się proces jego likwidacji przez depozytariusza.
Sąd zauważył, że kwota, jakiej żądał inwestor, jest tylko „nominalną wartością zainwestowanej w certyfikaty kwoty, które aktualnie posiada". Wartość tych certyfikatów się zaś zmienia. „Nie można więc wykluczyć sytuacji, że po pewnym bliżej nieokreślonym czasie powód będzie mógł uzyskać zysk z posiadanych przez siebie certyfikatów, co w przypadku ewentualnego uznania w przedmiotowej sprawie, że obecnie poniósł on szkodę, prowadzić mogłoby do bezpodstawnego wzbogacenia powoda kosztem strony pozwanej. W ocenie sądu powód nie wykazał również obecnej wartości tych aktywów" – czytamy w uzasadnieniu. Sąd ocenił więc, że po stronie inwestora nie powstała żadna wymierna szkoda w majątku. „Certyfikaty są bowiem instrumentami finansowymi podatnymi na wahania rynkowe i ich wartość ulega częstym zmianom" – podano.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Według szacunków około 3 mln Polaków inwestuje w kryptowaluty. To więcej niż po trzech dekadach działalności kli...
Już dwa krajowe fundusze notują ponad 100-proc. stopy zwrotu od początku roku. Portfele obu dają ekspozycję na s...
Większość ETF-ów w Polsce to produkty naśladujące zagraniczne aktywa. Promując takie produkty, namawiamy do eksp...
Do funduszy inwestycyjnych popłynęło kolejnych kilka miliardów złotych, ale przede wszystkim do dłużnych. Przyno...
Teraz pochylimy się nad rozwojem Noble Securities, ale cały czas myślimy o kolejnych akwizycjach, zwłaszcza, że...
Od kilku sesji na rynkach akcji przeważa kolor czerwony, a dynamika spadków sugeruje, że mamy do czynienia ze zm...