Wynik wyborów neutralny dla złotego i tak powinno pozostać

W poniedziałek złoty nieznacznie umacniał się wobec głównych walut. Dla jego notowań nadal kluczowe znaczenie ma nastawienie globalnych inwestorów do ryzyka.

Publikacja: 30.06.2020 05:15

Wynik wyborów neutralny dla złotego i tak powinno pozostać

Foto: AFP

Emocje związane z pierwszą turą wyborów prezydenckich w Polsce nie znalazły ujścia na rynku walut. Złoty praktycznie nie zareagował na wstępne wyniki wyborów. W poniedziałek za euro trzeba było płacić 4,46 zł, czyli tyle samo co w piątek. Dolar osłabił się z kolei o 0,5 proc., do 3,95 zł, co było jednak głównie pokłosiem globalnej słabości amerykańskiej waluty. Wiadomo jednak, że do wyłonienia głowy państwa potrzebna będzie druga tura wyborów, która odbędzie się za dwa tygodnie. Czy ona przełoży się na większy ruch na rynku złotego?

Bez zaskoczeń

Dlaczego rynek tak spokojnie przyjął wyniki pierwszej tury wyborów? – Rynkowo realizuje się domyślny scenariusz spodziewanej drugiej tury wyborów, stąd nikłe ruchy na rynku PLN. Obserwatorzy spodziewają się aktywnej kampanii aż do drugiej tury – wskazuje Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.

Eksperci podkreślają jednak, że zarówno sama kampania przed drugą turą, jak i ostateczne rozstrzygnięcie wyborcze mogą mieć ograniczoną siłę rażenia.

– Wygrana Andrzeja Dudy byłaby zgodna z oczekiwaniami rynku, które bazują na ostatnich sondażach, a teraz będą wzmocnione przez wyniki pierwszej tury. Na rynku nie ma pogłębionej dyskusji o szansach, jak rozłożą się głosy wyborców, których kandydaci odpadli w pierwszej turze, i ile z tego przypadnie Trzaskowskiemu i czy ma on szanse wygrać. Wygrana Andrzeja Dudy będzie neutralna dla złotego – wskazuje Konrad Białas, główny ekonomista TMS Brokers.

Co się jednak stanie, jeśli wybory wygra Rafał Trzaskowski?

– Zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego w drugiej turze daje pretekst do sprzedaży złotego pod argumentację, że od teraz realizacja polityki rządu PiS będzie utrudniona. Tylko aby miało to trwały i wymierny wpływ na złotego, rynek wpierw musiałby kupować naszą walutę pod perspektywy polityki gospodarczej wzmacniającej fundamenty waluty. Nic takiego dawno się nie działo, a szczególnie w obliczu pandemii. Tarcze: antykryzysowa i finansowa, już weszły w życie. Jeśli druga fala zachorowań wymagałaby większej ekspansji fiskalnej, szczerze wątpię, czy byłoby to pole do politycznych przepychanek z nowym prezydentem – uważa Konrad Białas.

Globalna układanka

Foto: GG Parkiet

Trzęsienia ziemi na rynku walut w związku z wyborami prezydenckimi w Polsce nie spodziewa się Konrad Ryczko.

– Wydaje się, że inwestorzy na rynku złotego w małym stopniu reagować będą na wyniki wyborów prezydenckich w Polsce. Ostatnie tygodnie na złotym to raczej scenariusz lokalnej konsolidacji i proporcjonalne ruchy na bazie zmian głównej pary walutowej EUR/USD (co zwyczajowo rzutuje na wyceny aktywów emerging markets) – podkreśla analityk DM BÓS.

Konrad Białas również dodaje, że jeśli faktycznie miałoby dojść do jakiegoś ważniejszego ruchu na rynku, to musiałoby to być związane z ogólnymi nastrojami na światowych rynkach.

– W mojej opinii za dwa tygodnie w przypadku ewentualnej wygranej Rafała Trzaskowskiego krótkoterminowy kapitał może szukać szansy na zainicjowanie osłabienia złotego, ale jeśli będzie to niespójne z okołorynkowymi nastrojami, nic z tego nie wyjdzie – uważa przedstawiciel TMS Brokers.

Od dłuższego czasu złoty pozostaje zresztą zakładnikiem globalnych nastrojów. Ograniczony wpływ na notowania mają nie tylko wybory prezydenckie w Polsce, ale nawet polityka prowadzona przez Narodowy Bank Polski. Mimo bowiem kilku obniżek stóp procentowych nie doszło do wyraźnej przeceny naszej waluty.

W ostatnim tygodniach widoczna zresztą była fala umacniająca naszą walutę. Było to pokłosiem większego apetytu na ryzyko inwestorów. Skorzystały na tym giełdy, ale także waluty emerging markets. W pewnym momencie euro było wyceniane nawet poniżej 4,40 zł, natomiast dolar zszedł poniżej poziomu 3,90 zł. Kiedy jednak awersja do ryzyka na światowych rynkach znowu wzrosła, szybko przełożyło się to na osłabienie naszej waluty.

Forex
Dolar patrzy już na bankierów centralnych
Forex
Złoty pozostanie mocny, chociaż dużo silniejszy już raczej nie będzie
Forex
Funt brytyjski w końcu złamie obronę ustanowioną przez jena?
Forex
Dolar wcale nie będzie miał tak łatwo, jak mogło się wydawać
Forex
Dolar australijski nie zamierza rezygnować z ruchu wzrostowego
Forex
Marek Rogalski, DM BOŚ: Uwaga na złotego. Warunki mogą się pogorszyć