Od sierpnia waluty krajów naszego regionu mocno tanieją. Nie omija to złotego, którego kurs w tym tygodniu niebezpiecznie zbliżył się do 4,6 zł za euro i jest blisko poziomów z marca, czyli okresu największej paniki po wybuchu epidemii Covid-19. Analitycy wskazują na kilka czynników, które mogły dać inwestorom argumenty do wyprzedaży.
Rumunia na oku agencji
Część analityków przypisuje ostatnie spadki na rynku walutowym krajów Europy Środkowo-Wschodniej rosnącej liczbie zakażeń koronawirusem, która odstrasza inwestorów. Nasz region zniósł pierwszą falę epidemii stosunkowo dobrze w porównaniu z Zachodem. Nasze perspektywy gospodarcze były więc lepsze niż innych gospodarek. Ostatnio jednak nastroje się pogarszają.
– Milion zgonów z powodu Covid-19 na świecie i rosnąca liczba przypadków w Europie zmienia nastawienie inwestorów – stwierdzili specjaliści z Banku Millennium.
Czeska korona osłabiła się w tym roku wobec euro o około 6,7 proc. Kurs wynosił we wtorek 27,12 korony za euro.