– Prezes powtórzył, że w kolejnych kwartałach najbardziej prawdopodobne będzie utrzymanie stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Interwencje walutowe nadal są możliwe i będą uzależnione od warunków rynkowych. Brak bardziej gołębich sygnałów pomimo umocnienia złotego w ostatnich dniach skutkował powrotem EUR/PLN do tegorocznych minimów przy 4,48. Pomimo nerwowego klimatu inwestycyjnego ze spadającym EUR/USD i silniejszym dolarem, co zwykle negatywnie odbija się na zachowaniu walut regionu, EUR/PLN mimo wszystko utrzymał się poniżej 4,50. Sugeruje to przekonanie inwestorów do utrzymywania pozycji w złotym i dobrze rokuje dla dalszych spadków EUR/PLN w kierunku 4,47 w kolejnych dniach – uważa Konrad Białas, główny ekonomista TMS Brokers.

– W stosunku do interwencji prezes NBP nie mówił o konkretnym poziomie dla złotego, ale wskazał, że zbyt mocny złoty powoduje nadmierne zacieśnienie warunków monetarnych, nie wykluczając kolejnych ruchów w przyszłości. Mimo wszystko EUR/PLN pozostaje poniżej poziomu 4,50, który wcześniej określany był przez niektórych „podłogą" dla kursu – wskazuje Michał Stajniak, analityk X-Trade Brokers.

GG Parkiet

Na razie więc złoty trzyma się dzielnie i wydaje się, że otwiera się dalsza przestrzeń do aprecjacji naszej waluty. Czas pokaże, jak okazję tę wykorzysta popyt i co wtedy zrobi NBP. PRT