Dezinformacje biją w spółki z GPW, ale rynek jest odporny

Eksperci specjalizujący się w usuwaniu nielegalnych treści z internetu wykryli „nadprodukcję” hejtu i nielegalnych treści związaną ze spółkami giełdowymi. Te w sposób zmasowany pojawiały się w okresie publikacji wyników finansowych i prezentacji kluczowych projektów.

Publikacja: 02.02.2024 06:00

Dezinformacje biją w spółki z GPW, ale rynek jest odporny

Foto: Adobestock

– W ubiegłym roku przeanalizowaliśmy ponad 115 tys. treści dotyczących spółek notowanych na giełdzie, a także podmiotów z nimi powiązanych. Ponad 6 proc. tych treści było nielegalnych – mówi nam Magdalena Maruszczak, prezes i założycielka Forigi, rodzimego tzw. legal-techu.

Start-up, wyspecjalizowany w usuwaniu bezprawnych treści z internetu, ostrzega, że w 2024 r. spółki notowane na GPW będą musiały zmierzyć się z coraz silniejszą dezinformacją na rynku, próbami manipulowania informacją, czy też hejtem w strategicznych momentach. Tym bardziej że nadchodzą zmiany regulacyjne, które wynikają z aktu o usługach cyfrowych (DSA – Digital Services Act), wejdą w życie 17 lutego br. Eksperci zauważają, że mogą one okazać się okazją do „głębszego zastanowienia się nad konsekwencjami tego rodzaju nielegalnych treści i ich wpływu na reputację”.

ESPI zdaje egzamin

Zgodnie z danymi Forigi „nadprodukcja” hejtu i nielegalnych treści związana była z kluczowymi dla spółek momentami. Przedstawiciele start-upu zaznaczają, że częstą praktyką było zmasowane publikowanie negatywnych wpisów w okresie wyników finansowych i prezentacji kluczowych projektów.

Jak wskazuje Magdalena Maruszczak, wpisy te w szczególności naruszały dobra osobiste, były przepełnione hejtem lub próbą manipulacji w rozumieniu MAR (unijne rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku). – Niejednokrotnie ich rolą miał być wpływ na wycenę spółek notowanych na giełdzie – przekonuje.

Poprosiliśmy o komentarz Komisję Nadzoru Finansowego. Urząd zastrzegł, że nie zna wyników badania Forigi, stąd nie chciał się wprost do nich odnosić.

– Niezależnie od tego, każda sytuacja, w której pojawiają się wątpliwości dotyczące możliwości potencjalnej manipulacji, jest poddawana przez UKNF wnikliwej analizie. Reagujemy, podejmując w uzasadnionych przypadkach stosowne działania nadzorcze, także na informacje o potencjalnych nieprawidłowościach w tym zakresie, przekazywane do UKNF przez uczestników rynku. W sytuacji podejrzenia popełnienia przestępstwa manipulacji w obrocie akcjami, kierowane są stosowne zawiadomienia do organów ścigania – tłumaczy Jacek Barszczewski, dyrektor departamentu komunikacji UKNF.

Na szczęście skala problemu nie jest przez ekspertów oceniana jako wysoka. Jak wyjaśnia nam Mirosław Kachniewski, prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych, w kontekście tego jak wygląda dziś internet, udział treści dezinformujących lub mających charakter hejtu na poziomie 6 proc. to zaskakująco mało. – Wniosek więc jest taki, że uczestnicy rynku kapitałowego w Polsce operują w dość komfortowych warunkach – podkreśla. – Oczywiście problem istnieje, systematycznie spotykam się z bardzo różnymi ofertami spoza rynku regulowanego, które mogą budzić daleko idące podejrzenia. Jednakże uczestnicy rynku mają dostęp do wiarygodnego narzędzia, gwarantującego wiarygodne źródła informacji o spółkach giełdowych. To system Emitent, dziś ESPI – kontynuuje prezes SEG. I dodaje, że mija właśnie 30 lat od czasu, gdy ów system powstał.

– Ta forma komunikacji zdaje egzamin – przekonuje.

Unijne wyzwanie

Problem nielegalnych treści może mieć jednak spore znacznie w kontekście aktu o usługach cyfrowych, regulacji, która nakłada na firmy cyfrowe w UE odpowiedzialność za treści zamieszczane na ich platformach. Choć rozporządzenie formalnie weszło w życie 16 listopada 2022 r. to większość przepisów zacznie obowiązywać od 17 lutego br.

Maruszczak zauważa, iż DSA nakłada obowiązki na dostawców usług pośrednich, w szczególności tzw. hostingodawców. – Będą zobowiązani będą m.in. do wyznaczenia punktu kontaktowego dla odbiorców usług oraz określenia zasad ich świadczenia w postaci przejrzystych regulaminów. W szczególności chodzi o kwalifikację nielegalnych treści, zasady moderacji czy algorytmicznego podejmowania decyzji – komentuje.

Regulacja dotknie szczególnie platformy internetowe, które muszą wdrożyć „odpowiednie środki mające na celu m.in. dokonywanie wystarczająco precyzyjnych i uzasadnionych zgłoszeń naruszeń” lub zapewnienia użytkownikom dostępu do systemu rozpatrywania skarg i odwołania się od decyzji dostawcy.

Firmy
Śnieżka wypłaci sowitą dywidendę
Firmy
KNF zatwierdziła prospekt PTWP
Firmy
Wreszcie przełom na rynku IPO. Ale nie na GPW
Firmy
Cognor wypatruje ożywienia na rynku
Firmy
Pokaźna dywidenda z Elektrotimu
Firmy
Start-upy mają problem – inwestycje VC zamarły