Od początku roku notowania właściciela platform rekrutacyjnych Pracuj.pl i Robota.ua wzrosły o ponad 40 proc. W tym czasie grupa pokazała rezultaty finansowe za I kwartał, które okazały się być bardzo zbliżone do tych z ubiegłego roku. Inwestorzy mogą nabywać walory spółki także ze względu na sposoby wykorzystania w swojej działalności technologii AI.
– Od lat skupiamy się m.in. na rozwijaniu naszych systemów rekomendacji, które funkcjonują zarówno w Pracuj.pl, jak i w Robota.ua. Obecnie aż 50 proc. CV wysyłanych przez kandydatów za pośrednictwem Pracuj.pl generujemy dzięki mechanizmom sztucznej inteligencji. Co więcej, ChatGPT wspiera w tworzeniu treści ogłoszeń zarówno klientów Pracuj.pl, klientów Robota.ua, jak i pracodawców korzystających z naszych systemów SaaS – komentuje dla „Parkietu” Rafał Nachyna, członek zarządu Grupy Pracuj. Sporym atutem spółki jest jej bogata baza danych, powiększana od 20 lat. To właśnie dane są najważniejsze w przypadku technologii AI, wykorzystującej uczenie maszynowe. Co więcej, obecnie za rozwój nowych produktów w grupie odpowiada 330 osób, około 30 proc. załogi.
W branży rekrutacyjnej technologia AI wykorzystywana jest głównie do wsparcia obsługi klientów. Najważniejsze ma być skrócenie czasu dotarcia kandydata do oferty oraz zapewnienie narzędzi wspierających poszukiwanie pracy. Zaliczają się do nich m.in. algorytmy tworzące CV czy symulujące rozmowy kwalifikacyjne. – Widzimy też rozwój i wykorzystanie AI w narzędziach dla rekruterów. Portale pracy i systemy ATS (ang. Applicant Tracking System) coraz częściej posiadają takie funkcje, jak m.in. automatyczne generowanie treści ogłoszeń czy narzędzia, które mają za zadanie skrócić lub zautomatyzować czas pracy rekrutera – dodaje członek zarządu Grupy Pracuj. Właściciel platform rekrutacyjnych od pewnego czasu przygląda się akwizycjom, jednak potencjalnych celów przejęć ma brakować. Możliwe, że pewne okazje pojawią się właśnie na rynku AI. Na razie Grupa Pracuj czeka na dalszy rozwój wypadków. – Uważnie obserwujemy rynek i jeśli pojawią się szanse potencjalnego rozwoju, to na pewno je rozważymy. Na ten moment jest jeszcze wcześnie, by mówić o konkretach. Przede wszystkim, czekamy na policzalne wyniki. Zanim podejmiemy biznesowe decyzje, chcemy mieć pewność, że dana innowacja rzeczywiście ma potencjał – podsumowuje Nachyna.