Alumetal: Elemental wchodzi do gry

Oferta Elementalu, który zaproponował akcjonariuszom wyższą cenę, mocno komplikuje plany przejęcia spółki przez Norsk Hydro.

Elemental Alu zaprosił do sprzedaży 45,84 proc. akcji Alumetalu, oferując 85 zł za walor. To więcej niż Hydro, które do czwartku włącznie oferowało 82 zł w trwającym wezwaniu.

Elemental podbija stawkę

– Naszym celem jest zdobycie łącznie nie więcej niż 49,99 proc. udziałów w kapitale zakładowym Alumetalu. Zamierzamy przejąć pakiet mniejszościowy tej spółki i włączyć go do struktur grupy Elemental – wyjaśnia Paweł Jarski, prezes Elementalu Holding. – Jesteśmy przekonani, że nasza oferta, zwłaszcza po jej dzisiejszym podwyższeniu, jest atrakcyjna w szczególności dla funduszy emerytalnych, które są zobowiązane do kierowania się wyłącznie interesami swoich klientów – przyszłych emerytów, nie mogą więc przyjąć oczywiście mniej atrakcyjnej oferty konkurencji. Podobnie sprawa ma się z funduszami inwestycyjnymi – podkreśla. Przed publikacją zaproszenia podmioty powiązane z Elemental Alu skupiły już prawie 4,2 proc. akcji spółki.

Równocześnie trwają zapisy w wezwaniu ogłoszonym przez norweskiego giganta z branży aluminiowej Norsk Hydro, który z końcem maja zaoferował 78,69 zł za akcję. W czerwcu cena w wezwaniu została podwyższona do 82 zł, ale miała obowiązywać wyłącznie do 15 czerwca. Zapisami na sprzedaż akcji w wezwaniu zostało już objętych około 39 proc. akcji spółki należących do członków rady nadzorczej i zarządu Alumetalu. Zapisy w wezwaniu Hydro potrwają do 30 czerwca. – Wezwanie Elementalu na pewno komplikuje plany Hydro. Już podniesienie ceny przez Norwegów do 82 zł to zasługa presji drugiego oferenta. Scenariuszy jest jeszcze dużo. Żadna ze stron nie uzyskała decydującej przewagi, choć Norsk Hydro sprzyja sama spółka i jej główny akcjonariusz – zauważa Seweryn Masalski, dyrektor inwestycyjny, MM Prime TFI.

Z kolei Hydro przyznało, że nie zamierza podnosić ceny w wezwaniu, wskazując na ryzyka związane z konkurencyjną ofertą. – Tak zwane zaproszenie Elementalu dotyczy tylko 45 proc. akcji i może zostać odwołane w dowolnym momencie i z dowolnego powodu – stwierdza Halvor Molland, starszy wiceprezes odpowiedzialny za komunikację w Grupie Hydro. – Zaproszenie Elementalu nie oferuje żadnych zabezpieczeń, podczas gdy wezwanie Hydro jest regulowane odpowiednimi przepisami, z pełną ochroną w postaci ustanowionej gwarancji na 100 proc. wartości Alumetalu. Nasi doradcy uważają również, że Elemental będzie prawdopodobnie musiał uzyskać odpowiednie zgody organów w Czechach, Macedonii, Słowenii i na Słowacji, co zajmie dużo czasu – wskazuje. Hydro posiada już wszystkie wymagane zgody urzędowe (w tym zgodę Komisji Europejskiej) na dokonanie przejęcia Alumetalu.

Fundusze zdecydują

Kluczowa dla powodzenia wezwania będzie decyzja funduszy, do których należy większość pozostałych akcji w spółce. – Na pewno można powiedzieć, że największymi wygranymi są mniejszościowi akcjonariusze. Taka walka o przejęcie może świadczyć o tym, że rzeczywista wartość przetwórcy aluminium jest jeszcze wyżej – wskazuje Masalski.