W maju przychody ze sprzedaży dystrybutora elektrotechniki wyniosły 116,6 mln zł i były nieznacznie wyższe (o 2,2 proc.) niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. W okresie pięciu pierwszych tegorocznych miesięcy obroty Timu zmniejszyły się o prawie 6,4 proc., osiągając poziom 583,5 mln zł. Z tego sprzedaż online realizowana samodzielnie przez klientów przyniosła prawie 395 mln zł, co jest wynikiem o 9,5 proc. słabszym niż przed rokiem.
– Biorąc pod uwagę sytuację rynkową, w tym spowolnienie i spadek popytu w branży elektrotechnicznej, przychody osiągnięte w maju dają powody do zadowolenia. Sprzedaż na dzień roboczy przekroczyła w tym miesiącu 5,83 mln zł, co daje drugi najlepszy wynik w bieżącym roku - komentuje Piotr Nosal, członek zarządu i dyrektor handlowy Timu. - W maju 2023 roku liczba obsłużonych przez nas klientów była o niemal 20 proc. wyższa niż rok wcześniej. Utrzymaliśmy tempo pozyskiwania nowych klientów - dodaje.
Warto przypomnieć, że aktualnie trwają zapisy na akcje Timu w wezwaniu ogłoszonym przez niemiecką Grupę Würth, która oferuje 50,69 zł za akcję. Termin przyjmowania zapisów to 4 lipca br. Wezwanie zostało ogłoszone pod warunkiem otrzymania przez wzywającego zgody na koncentrację ) w przypadku jej braku termin może być przedłużony maksymalnie do 23 sierpnia 2023 r.). Drugi warunek wezwania to objęcie zapisami co najmniej 50 proc. łącznej liczby akcji, tj. ok 11 mln sztuk. Jeżeli w wyniku wezwania zostanie osiągnięty próg co najmniej 95 proc. ogólnej liczby głosów na walnym, wzywający zamierza ogłosić przymusowy wykup akcji, a następnie wycofać spółkę z warszawskiej giełdy.
W trakcie piątkowej sesji za akcje spółki płacono na giełdzie 49,25, czyli poniżej ceny z wezwania.