Start-upy w opałach, rekordowo się zadłużają

Problemy z pozyskaniem finansowania zaczynają coraz mocniej doskwierać start-upom. Pożyczają więc pieniądze na rekordową skalę. Inwestorzy zaś liczą, że w przyszłym roku ruszą na tanie zakupy.

Publikacja: 26.09.2022 21:00

Start-upy w opałach, rekordowo się zadłużają

Foto: Adobe Stock

Widoczna od początku roku mniejsza aktywność funduszy venture capital, a także brak dostępu do taniego kapitału, który w poprzednich latach rozkręcił rynek młodych technologicznych spółek bije w innowatorów. Aby przetrwać i kontynuować rozwój projektów, start-upy zaczynają pożyczać pieniądze – podają eksperci Sifted. Z ich prognoz wynika, że 2022 r. będzie pod tym względem rekordowy. W Europie spółki tego typu zadłużą się na 20,5 mld euro, a to prawie trzy razy więcej niż w 2020 r. Jak podaje z kolei branżowy serwis Pitchbook, tylko w ciągu pół roku ilość pożyczanych przez start-upy pieniędzy w USA wzrosła o 7,5 proc., podczas gdy finansowanie funduszy VC w tym czasie stopniało o 8 proc. Analitycy twierdzą, że zapowiadają się trudne czasy dla wielu innowacyjnych firm i dalsze spadki wycen. Te z kolei mają sprawić, że w przyszłym roku pojawią się okazje inwestycyjne. Eksperci Decibel Partners szacują, że fundusze VC na świecie mają wciąż do dyspozycji aż 290 mld USD. Przewidują, że aktywność inwestycyjna funduszy wysokiego ryzyka w 2023 r. pobije więc rekordowy pod tym względem 2021 r.

Młode biznesy w długach?

Inwestorzy odkładają książeczki czekowe, a zamiast tego oferują start-upom pożyczki. Przykładem jest fundusz Mercury, który koncentruje się na wspieraniu spółek na wczesnym etapie rozwoju. Zamierza w ramach tzw. venture debt zaoferować jeszcze w br. na rynku 200 mln USD. W kolejnych dwóch latach liczy, że pożyczy firmom technologicznym 1 mld USD.

Venture debt to rodzaj finansowania, który dotychczas był wykorzystywany w branży, ale raczej niszowo. Fundusz Blackstone przewiduje jednak, że zadłużenie wysokiego ryzyka nabierze w ciągu najbliższych kilku lat znacznie większego znaczenia. Jak donosi Bloomberg, w ciągu najbliższych lat Blackstone spodziewa się pożyczyć 2 mld USD spółkom w fazie rozwoju. Zmieniający się krajobraz finansowania start-upów to wyzwanie. Młode biznesy mogą bowiem wpaść w długi. – Musimy być świadomi, że niektórzy założyciele start-upów zaciągają zbyt duże długi – ostrzega w rozmowie z agencją Mark Buffington, partner zarządzający Panoramic Ventures.

Może nie być jednak alternatywy. Strumień z pieniędzmi z funduszy inwestujących w projekty innowatorów wyraźnie wysycha. Pitchbook podaje, że w I połowie br. w Europie skurczył się on do 57 mld USD, czyli o 4 proc. rok do roku. Analitycy spodziewają się, że łaknące kapitału spółki staną się w przyszłym roku łakomym kąskiem. Wieszczą rekordową falę zainteresowania VC.

Optymizm nad Wisłą

Globalne trendy w Polsce nie są jeszcze mocno odczuwalne. Daniel Świątkowski, prezes Hexe Capital, przyznaje, że w USA od wiosny widać spowolnienie inwestycji VC. – Fundusze inwestują z większą rozwagą i raczej w biznesy, które mają szansę na monetyzację swoich pomysłów w krótszej perspektywie, tj. dwóch–trzech lat. Większy problem z pozyskaniem kapitału mogą mieć spółki pracujące nad zupełnie nowymi rozwiązaniami, bo analiza ich potencjału i przyszłej zyskowności jest trudniejsza – tłumaczy.

Jak zaznacza, w Polsce „poduszkę” stanowią programy publiczne. – Mamy przed sobą 1,5 roku przyznawania środków publicznych, co zniweluje odczucie spowolnienia sektora. Czy i jak globalny kryzys finansowy odbije się na polskiej branży VC, dowiemy się zatem w 2024 r. – prognozuje Świątkowski.

Optymistą jest też Tomasz Snażyk, prezes Startup Poland. Jak wyjaśnia, do spowolnienia nad Wisłą dojdzie, ale nie będzie ono tak widoczne jak za oceanem. – Niemniej skutki wojny, inflacji i wyższych kosztów energii odbiją się także na tym sektorze – podkreśla. – Trzeba pamiętać, że w br. jeszcze będziemy mieli sporo finansowania publiczno-prywatnego, dlatego myślę, że spowolnienia nie doświadczymy jeszcze nie tylko do końca br., ale i początku przyszłego roku – przekonuje.

Zdaniem Magdaleny Surowiec, menedżera w funduszu Unfold.vc, jeśli Polski Fundusz Rozwoju ogłosi nowe nabory na początku 2023 r., możemy przejść przez oczekiwany kryzys zdecydowanie łagodniej.

Firmy
Wreszcie przełom na rynku IPO. Ale nie na GPW
Firmy
Cognor wypatruje ożywienia na rynku
Firmy
Start-upy mają problem – inwestycje VC zamarły
Firmy
Pokaźna dywidenda z Elektrotimu
Firmy
Cognor w tym roku nie wypłaci dywidendy. Kurs w dół
Firmy
Vivid Games opowiada o planach na 2024 r.