W myśl porozumienia, jakie zawarły z zarządem działające w przedsiębiorstwie związki zawodowe, tzw. wskaźnik wzrostu wynagrodzeń w skali tego roku może sięgnąć 10 proc.

Strony ustaliły, że zasadnicze wynagrodzenia pracowników pozostaną na dotychczasowym poziomie, zwiększy się natomiast premia uznaniowa. – Ma to być pierwszy krok ku wprowadzeniu w spółce systemu motywacyjnego – powiedziała nam wczoraj Alicja Górska, rzecznik prasowy zakładów z Kędzierzyna. Władze firmy prowadzą już negocjacje w tej sprawie z organizacjami związkowymi. Nowe zasady wynagradzania pracowników miałyby być wprowadzone w przedsiębiorstwie w drugiej połowie tego roku.

Załoga ZAK jest zatem w lepszej sytuacji niż pracownicy innych przedsiębiorstw wielkiej syntezy chemicznej. Większość z nich w tym roku podwyżek raczej nie dostanie. O wyższe wypłaty walczyli jeszcze do niedawna związkowcy z Puław. Pod koniec stycznia zawarli jednak porozumienie zawieszające rozpoczęty w połowie 2008 r. spór zbiorowy.

Podwyżek nie uzgodniono. Kilka tygodni temu na pół roku zawieszono rozmowy o wzroście wynagrodzeń w Zakładach Chemicznych Police. W Azotach Tarnów w maju i we wrześniu 2008 r. podniesiono wynagrodzenia łącznie o prawie 18,2 proc. Załoga zakładów wystąpiła w tym roku z kolejnymi roszczeniami. Rozmowy z zarządem na ten temat powinny się zakończyć w drugiej połowie kwietnia.