Niepowiązane z grupą PKP towarowe firmy przewozowe powołały Związek Niezależnych Przewoźników Kolejowych, który przede wszystkim zamierza bronić wolnej konkurencji. – Na co dzień rywalizujemy z sobą, i to się nie zmieni. Zrzeszyliśmy się, gdyż chcemy równego traktowania wszystkich uczestników rynku – mówi Rafał Milczarski, prezes ZNPK i dyrektor zarządzający Freightliner PL.
[srodtytul]PKP Cargo bez dotacji[/srodtytul]
Jednym z głównych celów związku jest przeciwdziałanie monopolistycznym praktykom firm z grupy PKP, w tym zwłaszcza największemu przewoźnikowi towarów w Polsce. – Nie zgadzamy się na udzielanie pomocy publicznej PKP Cargo. Firma ta już stosuje ceny dumpingowe, dlatego jej dofinansowanie mogłoby spowodować dalszy spadek opłacalności przewozów i zaszkodzić całej branży – twierdzi Krzysztof Sędzikowski, członek zarządu ZNPK i prezes CTL Logistics.
Z argumentami związku polemizują przedstawiciele grupy PKP. – Nic nie stoi na przeszkodzie, aby z pomocy publicznej korzystali też przewoźnicy prywatni, tak jak często to ma miejsce w innych krajach. Ponadto dotacja dla PKP Cargo może oznaczać, że wzrośnie rola przewozów kolejowych, gdyż dzięki pozyskanym pieniądzom mogą one odebrać część towarów przewożonych obecnie drogami – mówi Michał Wrzosek, rzecznik prasowy PKP.
[srodtytul]Zagrożenie duopolu[/srodtytul]