Zwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy (ZWZA) każdej spółki ma za zadanie nie tylko podsumować ubiegły rok, w tym podzielić zysk lub pokryć stratę, ale i ocenić menedżerów. Brak absolutorium jest wciąż wyjątkiem od reguły, zgodnie z którą skwitowanie zarządu czy rady nadzorczej jest kwestią techniczną i oczywistą. Lepszą wskazówką, jeśli chodzi o ocenę pracy, może być więc to, jaką większością głosów uchwała o absolutorium przeszła, kto ewentualnie głosował przeciw, i przede wszystkim to, czy menedżerowie nadal pracują w przedsiębiorstwie.
[srodtytul]Gdzie dwóch się bije...[/srodtytul]
Powody nieudzielenia absolutorium bywają przeróżne. Wiążą się nie tylko z pracą menedżera, ale i z sytuacją w przedsiębiorstwie. ZWZA eCardu odmówiło skwitowania Radosławowi Sosnowskiemu, jednemu z członków rady nadzorczej, który przez kilka miesięcy (na przełomie 2008 i 2009 roku) kierował spółką. Uważa się, że jest to pokłosie sporu o kontrolę nad firmą, który toczyli główni udziałowcy. Ostatecznie eCard znalazł się w rękach TUW SKOK. Sam zainteresowany tłumaczył w rozmowie z „Parkietem”, że udziałowcom nie przypadły do gustu jego niektóre decyzje, w tym o zmianie siedziby firmy. Decyzja ta zapadła dopiero w lutym 2009 r.
Inną ważną przesłanką są kiepskie wyniki przedsiębiorstw. Z tego powodu skwitowania za ubiegły rok nie dostał były prezes spółki One-2-One Mariusz Malec. ZWZA negatywnie oceniło ubiegłoroczne dokonania firmy, w tym pogorszenie rezultatów, nietrafione inwestycje i nadwątlenie pozycji rynkowej.
[srodtytul]Opcje toksyczne dla zarządu [/srodtytul]