Obiekt zostanie sprzedany za blisko 30 mln euro (ok. 123,5 mln zł). Franz Jurkowitsch, prezes Warimpeksu, informuje, że firma nie zanotuje z tego tytułu zbyt dużego zysku, gdyż wynegocjowana cena nieznacznie przewyższa wartość placówki w księgach. Szef Warimpeksu przewidywał, że transakcję uda się sfinalizować w pierwszej połowie sierpnia. Termin przesunął się jednak ze względu na sezon urlopowy.

Notowany na giełdzie w Warszawie i Austrii deweloper sprzedał już w tym roku za mniej niż 10 mln euro biurowiec w Budapeszcie. Sprzedaż hotelu może nie być ostatnią transakcją. Dwa podmioty zainteresowane są bowiem nabyciem po 50 proc. udziałów w dwóch różnych realizowanych w Polsce projektach hotelowych. Jurkowitsch informuje, że warunki ewentualnych transakcji mogą zostać ustalone jeszcze przed końcem września. Pod koniec kwietnia przedstawiciele Warimpeksu zapowiadali też, że spółka może ruszyć na zakupy. Jurkowitsch wyjawia, że firma przygląda się kilku projektom hotelowym i biurowym w naszym kraju. Na razie nie chce jednak mówić o szczegółach.

Giełdowy deweloper nie publikował prognoz wyników finansowych na 2009 r. Również szef spółki nie podejmuje się szacowania. – Jestem ostrożnym optymistą, jeśli chodzi o sytuację branży w drugim półroczu. W ostatnich tygodniach dostrzegamy bowiem wzmożone zainteresowanie organizacją konferencji i szkoleń – mówi Jurkowitsch. – Dopiero we wrześniu okaże się jednak, jakie stawki będą skłonni płacić klienci – zaznacza. W minionym roku przychody spółki wzrosły o 16 proc., do 94,4 mln euro. Warimpex zakończył jednak 2008 r. aż z 29,4 mln euro straty netto (głównie za sprawą odpisów aktualizacyjnych i amortyzacji), podczas gdy rok wcześniej miał 33,7 mln euro czystego zarobku.