Prokuratura czeka na opinię biegłego, jednego z kilku, którzy w całej Polsce wydają je dla spraw dotyczących ewentualnej manipulacji na giełdzie.
Komisja Nadzoru Finansowego zawiadomiła prokuraturę okręgową blisko rok temu. – Śledztwo nie może posunąć się dalej bez opinii biegłego. Nie jest to prosta sprawa. Z informacji, jakie docierają do prokuratury, wynika, że biegły prześle opinię na początku grudnia. Wtedy śledztwo na pewno przyspieszy – twierdzi Radosław Skiba, prokurator z działu giełdowego Warszawskiej Prokuratury Okręgowej.
Przypomnijmy, że Komisja Nadzoru Finansowego skierowała sprawę do prokuratury 21 listopada, ponad tydzień po tym jak JP Morgan ze swojego londyńskiego rachunku złożył ogromne zlecenia kupna akcji (PKC – po każdej cenie) wchodzących w skład indeksu WIG20. Zlecenie kupna o wartości blisko 130 mln zł podniosło na zamknięciu sesji wartość indeksu o 4,17 pkt proc. Najmocniej podrożały wówczas akcje PKN Orlen, bo aż o ponad 12 proc. JP Morgan miał również otwarte pozycje na rynku kontraktów terminowych na indeks WIG20. Skok indeksu dał mu prawdopodobnie duże zyski na kontraktach.
Zdaniem KNF postępowanie osoby działającej w imieniu JP Morgan Securities mogło być uznane za manipulację instrumentem finansowym, tj. akcjami spółek wchodzących w skład indeksu WIG20.