Żąda także od władz spółki przedstawienia szczegółowych informacji dotyczących kosztów modernizacji i rozbudowy elektrociepłowni Prunerov. – Wniosek może trafić do sądu w Pradze jeszcze w tym miesiącu – powiedział Jiri Nezhyba z EPS.

Ekologowie uważają, że CEZ, modernizując największą czeską elektrociepłownię, może zastosować technologie, dzięki którym ograniczyłby bardziej (nawet o 12 mln ton rocznie) emisję CO2. Nie chce jednak tego zrobić z przyczyn ekonomicznych. Koncern odpiera te zarzuty i przekonuje, że w Prunerovie stosowane będą najnowocześniejsze metody.

Z powodu tego samego zakładu na początku stycznia także władze Mikronezji (archipelagu kilkuset wysp na Oceanie Spokojnym) wystosowały protest do czeskiego Ministerstwa Środowiska. Przyznają, że planowana przez CEZ inwestycja przyczyni się do zmniejszenia emisji CO. Ich zdaniem nie spełnia jednak wymogów najlepszych dostępnych technik efektywności energetycznej. Koncern przekonuje, że władze Mikronezji nie mają aktualnych danych na temat inwestycji.