[b]Jak z perspektywy Marsa wygląda kondycja polskiej gospodarki? Jest już po kryzysie?[/b]
Nasze wstępne analizy finansowe pokazują, że koniunktura stopniowo, ale stale się poprawia. Mamy wrażenie, że dołek już za nami. Jednak jeszcze nie czas na odwołanie kryzysu. Spodziewamy się, że w drugiej połowie roku rynek się ustabilizuje. Wierzymy, że kryzys zakończy się w 2011 roku. Choć powrót do szczytowej dynamiki wzrostu może zająć jeszcze kilka lat.
[b] Jak Pan ocenia tegoroczne wyniki Marsa w Polsce w porównaniu z I kwartałem 2009 roku?[/b]
Bardzo dobrze. Choć trzeba też pamiętać, że w pewnej mierze jest to również spowodowane kiepską sytuacją – szczególnie na rynku słodyczy – w pierwszym kwartale 2009 roku. Na rynku jedzenia dla zwierząt (mniej dotkniętym kryzysem) osiągamy stale bardzo dobre wyniki. Podsumowując, dopiero drugi kwartał tego roku pokaże, w jakiej kondycji jest rynek.
[b]Mars nie ujawnia wyniku finansowego. A jak wyglądały ubiegłoroczne obroty koncernu w Polsce?[/b]