To nadal więcej niż PTK Centertel (operator sieci Orange), który z 1,816 mld zł zajmuje drugie miejsce i Polska Telefonia Cyfrowa (Era), której wpływy miały wartość 1,756 mld zł.
Rezultat Polkomtelu (podany do wiadomości przez jednego z jego akcjonariuszy – KGHM) oznacza, że Telekomunikacja Polska zbyt pesymistycznie prognozowała zachowanie komórkowego rynku.
TP szacowała, że przychody sieci mobilnych skurczyły się w I kw. o 6,6 proc. W rzeczywistości spadek wyniósł około 5 proc., a łączne przychody czterech operatorów (Plusa, Orange, Ery i Playa) zamknęły się kwotą 5,85 mld zł. Gdyby nie Play, który jako jedyny notuje wzrost przychodów, spadek byłby większy i sięgnąłby ponad 7 proc.
Warto zwrócić uwagę, że prognozując zachowanie komórkowego rynku, TP nie wiedziała jeszcze, że historyczne dane Polkomtelu zostaną skorygowane. Tymczasem ma to miejsce drugi kwartał z rzędu. W lutym KGHM zaraportował, że przychody Plusa w 2008 r. sięgnęły 8,574 mld zł, a nie 8,482 mld zł, a teraz zmianie poddano poziom przychodów komórkowej firmy z I kwartału 2009 r. Po korekcie, którą KGHM tłumaczy audytem sprawozdań Plusa, są one o około 50 mln zł niższe (1,973 mld zł, a nie 2,020 mld zł).
Zmiany wywołane ingerencją audytora zmieniły też – w górę o 18 mln zł, do 697 mln zł – ubiegłoroczną EBITDA sieci Plus. Zysk operacyjny powiększony o amortyzację spółki w efekcie nie zmienił się po roku: w I kwartale tego roku również sięga 697,1 mln zł. Marża na tym poziomie wynosi 38 proc., nieco mniej niż u Ery. Obaj operatorzy zdystansowali jednak pod tym względem Orange o 10 pkt proc.