Właściciel 42 proc. akcji (z rodziną ponad 50 proc.) złożył wniosek o rozszerzenie obrad walnego zgromadzenia 7 czerwca. Inwestor proponuje, by spółka rozpoczęła skup akcji własnych - poniżej 10 proc. w jak najszybszym możliwym terminie.

- Mam sygnały z biura maklerskiego, że część akcjonariuszy jest zainteresowana sprzedażą papierów, a spółka ma wolne środki. Stąd moja propozycja - wyjaśnia Jakubas. Można przypuszczać, że inwestor nie będzie sprzedawać akcji - choć wstrzymuje się od komentarza w tej sprawie.

Zdaniem inwestora, zarząd powinien podjąć działania zmierzające do ustalenia akcjonariuszy zainteresowanych odsprzedażą akcji. 10-proc. pakiet według bieżącej wyceny (130 zł) jest wart ponad 85 mln zł. Pod koniec kwietnia Skarb państwa i BGK sprzedały funduszom 42 proc. akcji Mennicy po 126 zł. Średni kurs z sześciu miesięcy to 134,3 zł.

Inwestor napisał w uzasadnieniu do wniosku o rozszerzenie porządku obrad, że strata jaką w I kwartale poniosła grupa Mennicy (spowodowana sprzedażą akcji Ruchu do Mennica FIZ Aktywów Niepublicznych) może przełożyć się na spadek kursu w krótkim okresie. Zaproponował, by Mennica przeznaczyła na buy back część rekordowego ubiegłorocznego zarobku, który wyniósł 95,8 mln zł. Zarząd zarekomendował by cała kwota zasiliła kapitał zapasowy. Jakubas stwierdził, że spółka nie będzie potrzebować tyle pieniędzy na inwestycje - nie wypaliły bowiem projekty przejęcia Ruchu czy zakupu mennicy w Czechach.