Jego zdaniem zauważalne jest również odbicie na rynku w Bukareszcie, choć popyt wciąż jest tam sporo niższy niż przed wybuchem kryzysu gospodarczego.
Jurkowitsch informuje, że Warimpex nie otrzymał jeszcze wszystkich wycen należących do niego nieruchomości. Dlatego spółka nie ma pewności, czy będzie mogła „odwrócić” odpisy na utratę ich wartości dokonane w pierwszej połowie 2009 r. Po dwóch kwartałach 2010 r. szef Warimpeksu podtrzymuje wcześniejsze zapowiedzi, że w tym roku sprzedaż może wzrosnąć nawet o 25 proc. (w 2009 r. wyniosła 85,3 mln euro). Spółka ma też zanotować dodatni wynik netto. W 2009 r., głównie za sprawą odpisów, miała 86,5 mln euro straty.
Szef Warimpeksu zauważa wzrost zainteresowania transakcjami na rynku nieruchomości. Austriacki deweloper prowadzi zaawansowane rozmowy dotyczące jednego z budynków biurowych. Jurkowitsch liczy na to, że uda się go sprzedać w III kwartale. Zapewnia, że nieruchomość zostanie zbyta z zyskiem. Warimpex chciałby przed końcem 2010 r. sprzedać jeszcze jakąś nieruchomość. Szef spółki nie chce jednak deklarować, czy uda się zrealizować ten cel.