W piątek za akcje producenta urządzeń fiskalnych płacono na GPW po 3,33 zł. Papiery będą mogły zmienić właściciela w transakcjach giełdowych, pakietówkach, wezwaniu lub poza rynkiem. Upoważnienie miałoby obowiązywać do końca roku.

Spotkanie akcjonariuszy zostało zwołane z inicjatywy głównych właścicieli Elzabu – spółek Exorigo i Upos, które bezpośrednio i pośrednio kontrolują jedną trzecią głosów na walnym. Przedstawiciele Novitusa, który od niedawna ma prawie 20 proc. głosów na WZA Elzabu i chce zwiększyć zaangażowanie, nie ukrywają zaskoczenia pomysłem buy backu. Spółka we wtorek ogłosiła wezwanie na akcje Elzabu. Chce nabyć 8,21 mln papierów i osiągnąć próg 66 proc. głosów. Płaci po 3,4 zł za akcję. Zapisy ruszają 2 listopada.

– Nie podoba nam się żaden pomysł, który sprowadza się do pozbawienia spółki gotówki tuż przed tym, gdy będzie jej potrzebowała bardzo dużo – mówi Robert Tomaszewski, członek zarządu Novitusa. 2011 rok dla branży, w której działają Elzab i Novitus, będzie bardzo dobry, bo obowiązkiem stosowania kas fiskalnych zostają objęci lekarze i prawnicy. To oznacza sprzedaż dodatkowych 90 tys. kas, podczas gdy roczna chłonność rynku wynosi 150 – 170 tys. urządzeń.

Przedstawiciele Elzabu zapewniają, że spółka ma wystarczająco dużo środków obrotowych, żeby sfinansować zwiększoną produkcję. – Stać nas na wydatek związany z zakupem akcji własnych – mówi Jerzy Biernat, wiceprezes Elzabu.