Znaczenie audytu dla inwestorów i rynku

Dla rynku audyt powinien być na tyle miarodajny, aby na jego podstawie można było podejmować trafne i efektywne decyzje inwestycyjne

Publikacja: 26.10.2010 15:01

Piotr Staszkiewicz biegły rewident Senior Audit Manager w KZWS – RSM International

Piotr Staszkiewicz biegły rewident Senior Audit Manager w KZWS – RSM International

Foto: GG Parkiet

Można by wiele miejsca poświęcić zaletom audytu zewnętrznego, lecz skupmy się na najważniejszych aspektach. O jego wpływie na trafność i prawidłowość podjętych decyzji inwestorskich, zasadność udzielenia przez banki kredytów podmiotom gospodarczym czy o wpływie na miejsce podmiotów w rankingach nie trzeba nikogo przekonywać.

Nieraz audytowanemu przez autora artykułu podmiotowi bank odmówił rolowania kredytu czy powiększenia transzy ze względu na zastrzeżenia w opinii. Nieraz opinia była przedmiotem burzliwej dyskusji wśród udziałowców czy członków rady nadzorczej na temat udzielenia absolutorium kierownictwu jednostki. A zapewne wielu potencjalnych udziałowców/akcjonariuszy przed dokonaniem transakcji nabycia całego przedsiębiorstwa czy pakietu akcji korzystało z wycen, analiz, due diligence czy też raportów biegłych rewidentów, wskazujących na ewentualne zagrożenia i ryzyko związane z inwestycją.

Właśnie w kierunku zapewnienia decydentom komfortu przy podejmowaniu decyzji powinien iść audyt. Nie wszyscy inwestorzy, członkowie zarządów oraz rad nadzorczych postrzegają audyt jako "dający zapewnienie" (tzw. assurance). W świecie finansów audyt zwany jest assurance, podczas gdy w Polsce audyt to audyt. I nie chodzi tu tylko o kwestię definicji, ale o spojrzenie na to, co audyt powinien dać wyżej wymienionym grupom osób czy nawet szerszemu kręgowi odbiorców.

W naszym kraju audyt jest traktowany jeszcze bardzo często jako następstwo obowiązku wynikającego z ustawy o rachunkowości. Więc skoro spółka płaci za niego, oczekuje w zamian namacalnych korzyści takich, jak sprawdzenie zestawień podatkowych, sprawdzenie poprawności księgowania na kontach dokonanego przez księgowych czy sprawdzenie (a może nawet wykonanie za jednostkę) zestawienia przepływów środków pieniężnych czy zmian w kapitałach - bo i z takimi oczekiwaniami wielokrotnie konfrontowani są biegli rewidenci.

[srodtytul]Bezpieczeństwo inwestora[/srodtytul]

Tymczasem zadanie i znaczenie audytu jest (powinno być) inne. Poniżej zaprezentowane zostaną w przykładach sytuacje podkreślające wagę audytu, jego wpływ na podejmowanie decyzji na szczeblu inwestorskim, na dalsze istnienie i funkcjonowanie podmiotu, na usprawnienie obiegu dokumentacji, przepływu informacji, zminimalizowanie ryzyka istniejącego wewnątrz organizacji, na wzrost poczucia bezpieczeństwa czy w końcu na zwiększenie stopnia pewności odnośnie do określonych faktów.

Nie koncentrujmy się w tej chwili na odpowiedzi na pytanie: dlaczego dzieje się tak, że ciągle audyt w Polsce nie przypomina swojego europejskiego odpowiednika i dlaczego audyt nie jest postrzegany tak, jak być powinien. Odpowiedzi na to pytanie zapewne można poszukać w oczekiwaniach właścicieli, w oczekiwaniach rynku finansowego, w jego stopniu rozwinięcia w Polsce, w poziomie świadczonych usług przez audytorów czy w końcu w potrzebie otrzymania wiarygodnych informacji. Przeanalizujmy raczej, co audyt (dobry audyt) może dać kierownictwu, właścicielom, potencjalnym inwestorom czy rynkowi.

W pierwszej kolejności uwaga skupiona powinna zostać na bezpieczeństwie inwestora. Cechą charakterystyczną gospodarki wolnorynkowej jest lokowanie przez potencjalnych inwestorów ich własnych środków. Lokaty takie dają im szansę osiągnięcia znacznych korzyści ekonomicznych. W celu bezpiecznego inwestowania kapitałów inwestorzy potrzebują wiarygodnych informacji ekonomicznych o przedsiębiorstwie, strukturze majątku, stanie kapitałów własnych, zobowiązaniach, w tym warunkowych, ryzyku i zagrożeniach związanych z inwestycją.

Otrzymując raporty okresowe (sprawozdania finansowe), potencjalny inwestor - chociaż posiadający znaczną wiedzę o branży i informacje bieżące o celu inwestycyjnym - nie otrzymuje gwarancji, że w przyszłości notowania podmiotu, wyniki finansowe czy wartość przedsiębiorstwa się nie obniżą. Audyt tej gwarancji także nie da, ale wskaże (a przynajmniej powinien) pewne ryzyko, jakim obarczona może być inwestycja. Skoro audytorzy wydają opinie i raporty, w których nie wskazują na ryzyko, zagrożenia czy inne kwestie mogące mieć wpływ na decyzje, należałoby wnioskować, że - w istotnych aspektach - dane finansowe odzwierciedlają rzetelnie i jasno sytuację majątkową i finansową podmiotu.

Audyt zorientowany na ryzyko nie będzie zagłębiał się w analizowanie szczegółów, jak porównywanie faktur z deklaracjami VAT czy też weryfikowanie pozycja po pozycji prawidłowości ustalenia podstawy opodatkowania podatkiem dochodowym. Powyższe czynności, pomijając fakt, iż są częścią raczej audytu podatkowego i odnoszą się do sfery zobowiązań publicznoprawnych, nie wnoszą zbyt wiele do wiedzy inwestora o spółce - relatywnie do czasu im poświęcanego przez audytora - w porównaniu z poprawnie zaplanowanymi procedurami nastawionymi na zidentyfikowanie ryzyka. Co daje zatem inwestorowi audyt nastawiony na identyfikację ryzyka? Rozważmy przykład zobowiązań. Jest to jeden z obszarów bilansu obarczonych największym błędem i ryzykiem.

Dlaczego? Zagrożenia w tym zakresie obejmują: nieujęte faktury kosztowe najczęściej z przełomu lat obrotowych, brak utworzonych rezerw, złamane warunki handlowe czy też bankowe (tzw. złamane covenanty), nieujawnione leasingi finansowe, nieuzgodnione potwierdzenia sald z dostawcami, brak wycen walutowych czy brak ujawnienia oraz wyceny instrumentów finansowych. Przedmiotem weryfikacji powinny być zatem niezależne potwierdzenia sald wysłane do banków oraz do dostawców (procedury zmniejszające ryzyko wystąpienia nieujawnionych zobowiązań handlowych czy finansowych, na przykład z tytułu zawartych umów na instrumenty finansowe).

Przedmiotem analizy będzie otrzymany list/pismo od prawników podmiotu, wskazujące kwestie sądowe, sporne, prawdopodobieństwo pozytywnego zakończenia sporu itp. Weryfikacją objęte zostaną warunki umowne kredytów, pożyczek, celem ustalenia złamanych covenantów i ich konsekwencji dla jednostki i dla inwestora. Przedmiotem prac będą także testy analityczne czy testy kontroli, pozwalające odpowiednio wcześnie zidentyfikować zagrożenia i odpowiednio nimi zarządzać.

Audyt dający assurance jest tak zaprojektowany, aby wychwycić wspomniane powyżej nieprawidłowości, skwantyfikować i przedstawić do wprowadzenia do sprawozdania finansowego, a w razie odmowy ze strony kierownictwa podmiotu - ująć w raportach biegłego rewidenta.

W ten sposób czytelnik sprawozdania finansowego oraz opinii/raportu audytora otrzymuje jasną informację, czego może się podziewać, tj. czy na potencjalnym celu inwestycji ciążą zobowiązania, możliwość wypływu środków pieniężnych, obarczenia dodatkowymi kosztami i to wszystko, co może wpłynąć nie tylko na spadek wartości księgowej podmiotu w przyszłości, ale jego wartości rynkowej.

Powyżej opisane bezpieczeństwo dotyczy również inwestora będącego już udziałowcem/akcjonariuszem danego podmiotu. Otrzymując do zatwierdzenia sprawozdanie finansowe oraz opinię audytorską, ma on (powinien mieć) pewność co do wiarygodności liczb i objaśnień przedstawionych w sprawozdaniu przez kierownictwo podmiotu. W zależności od rodzaju inwestora nacisk na pewne dane finansowe i informacje przedstawione przez audytora będzie różny.

Jeśli właściciel jest rodzinnie powiązany z zarządem, to zapewne zna bardzo dobrze biznes podmiotu i jedyne, czego mu potrzeba, to uniknięcie sankcji nakładanych po kontrolach organów podatkowych - a więc oczekiwania będą skierowane na weryfikację ksiąg pod kątem podatkowym. Jak zostało wspomniane powyżej audyt taki nosi znamiona audytu podatkowego i nie powinien być utożsamiany z audytem finansowym. Cele rachunkowości podatkowej są zupełnie inne, a jej wyniki ponadto skierowane do specyficznego kręgu adresatów - podmiotów reprezentujących szeroko rozumiany interes publiczny, a nie prywatny.

Kwestie podatkowe powinniśmy zatem pozostawić na boku. Inna grupa właścicieli z kolei dąży do optymalizacji wartości przedsiębiorstwa, co jak nauka ekonomii wskazuje, powinno być podstawowym celem i oczekiwaniem właścicieli. I w tym wypadku audyt może być nieoceniony.

Odpowiednie wczesne nawiązanie kontaktu z biegłym rewidentem pozwoli audytorowi poznać lepiej biznes jednostki i otoczenie, co przełoży się na lepsze efekty jego pracy. Co za tym idzie, pozwoli na wskazanie uwag odnośnie do stosowanych zasad rachunkowych, procedur obiegu dokumentów, zagrożenia związanego z planowanymi czy zaniechanymi inwestycjami, ryzyka związanego z utratą kontroli nad ściągalnością należności, z utratą kontroli nad procesem zakupów surowców, ich przetwarzaniem i zbytem wyrobów gotowych czy nawet na utratę płynności finansowej kontrahentów.

Najczęstszym powodem niewykorzystania możliwości optymalizacyjnych wyniku, w tym wartości przedsiębiorstwa jest słabe zarządzanie majątkiem trwałym, niewielka kontrola nad składnikami majątkowymi, ich okresem ekonomicznej użyteczności, brak przepływu informacji związanych z majątkiem pomiędzy poszczególnymi działami podmiotu.

[srodtytul]Niezależny ekspert[/srodtytul]

Wysokiej jakości audyt daje zapewnienie (assurance) i wspomaga system decyzyjny. Audytor jako niezależny ekspert wyraża swoje stanowisko o prowadzonych księgach, o zidentyfikowanych zagrożeniach czy defraudacjach związanych z działalnością kierownictwa. W ten sposób daje sygnał do podjęcia przez inwestorów właścicieli odpowiednich decyzji.

Wydaje się, że ciągle właściciele inwestorzy nie dostrzegają korzyści płynących z audytu, że ciągle zbyt mało ingerują w wybór audytora, pozostawiając go zarządowi, a sami jedynie podejmują uchwałę o wyborze biegłego rewidenta; że ciągle pomijają okazję do nadzoru nad kierownictwem i prowadzoną sprawozdawczością. A czy nie w tym celu ustawodawca nałożył obowiązek wyboru audytora przez inny organ aniżeli sam zarząd?

Poniższy przykład pozwala zobrazować, jak daleko posunąć się może kierownictwo bez poczucia kontroli nad swoją działalnością i podejmowanymi decyzjami: w spółce X większościowy inwestor z zagranicy przez kilka lat bazował na informacjach finansowych sporządzanych przez kierownictwo (jeden z członków zarządu był udziałowcem mniejszościowym), na okresowych raportach i na sprawozdaniach finansowych, nie przyjeżdżając do Polski, nie rozmawiając z pracownikami i nie angażując doradców. Po czterech latach inwestowania w polską spółkę zagraniczny udziałowiec zażyczył sobie raportu finansowego o sytuacji finansowej.

Zarząd dobrze wiedział, iż audyt wykaże straty na działalności operacyjnej i wyprowadzenie znacznej ilości majątku, dobrze do tej pory tuszowane. W tym celu na zlecenie zarządu sporządzony został raport zawierający standardowe formuły wykorzystywane w opinii i raporcie biegłego rewidenta. Raport podpisała osoba mająca certyfikat Ministerstwa Finansów upoważniający do prowadzenia ksiąg rachunkowych.

Po przetłumaczeniu na język obcy raport ten został wysłany do większościowego udziałowca. Brak w raporcie negatywnych zdarzeń oraz istotnych kwestii, jak i tekst napisany fachowym językiem eksperta sprawiył, iż przez kolejne dwa lata zagraniczny udziałowiec nie podejrzewał, że w polskim podmiocie następowała w dalszym ciągu defraudacja majątku. Po kilku latach sprawa trafiła do prokuratury, niemniej majątku nie odzyskano. Zdaniem autora powyższym zdarzeniom można było zapobiec, chociażby nie pozostawiając kierownictwu swobody w wyborze podmiotu weryfikującego księgi. Niezależny zewnętrzny audyt wskazany jest nawet w wypadku braku obowiązku poddania ksiąg audytowi i inwestorzy powinni o tym pamiętać, będąc właścicielami czy też planując inwestycje.

Na potrzeby dokonania inwestycji przeprowadzane zostaje bardzo często due diligence, czyli kompleksowy, wielotorowy audyt, mający na celu ustalenie faktycznej wartości przedsiębiorstwa. Najczęściej poza audytem finansowym przeprowadzany jest na zlecenie potencjalnego inwestora audyt podatkowy i prawny. Wspólne wnioski specjalistów z zakresu rachunkowości, prawa i podatków mogą ułatwić inwestorowi podjęcie słusznej decyzji i nierzadko uchronić inwestora się przed negatywnymi skutkami nietrafionych decyzji. Zatem wracamy znowu do pojęcia bezpieczeństwa.

[srodtytul]Struktury międzynarodowe[/srodtytul]

Warto podkreślić znaczenie audytu w innym wymiarze - poruszając się ciągle w kręgu inwestorów, lecz tym razem działających na dużą skalę, tych strategicznych, dla których w grę wchodzą szersze działania podejmowane na rynku, takie jak fuzje, przejęcia, reorganizacje międzynarodowych grup kapitałowych. W tym wypadku audyt nastawiony na ryzyko oraz audyt świadczony przez specjalistów, którzy potrafią swoim działaniem objąć całą strukturę organizacyjną międzynarodowego holdingu w jeszcze większym stopniu zyskuje na znaczeniu Z punktu widzenia inwestora jest to istotne, by otrzymać spójne dane oraz by uniknąć przeszkód w prowadzeniu biznesu powstałych w wyniku audytów przeprowadzanych na różnych poziomach.

Dopóki w Polsce nie wprowadzimy Międzynarodowych Standardów Rewizji Finansowej (dalej: MSRF), dopóty - jak zostało wspomniane we wstępie - audyt audytowi nie będzie równy. A dawanie zapewnienia (assurance) po przeprowadzeniu badania ksiąg podmiotów holdingu (nierzadko w różnych krajach) na podstawie jednolitych standardów pozwala przedstawić inwestorom spójny raport na temat sytuacji finansowo-majątkowej grupy kapitałowej i jej wartości.

Obecnie, aby osiągnąć spójność, spółkom zależnym zostaje odgórnie narzucony konkretny audytor, najczęściej sieciowy (operujący z poziomu całego holdingu), który bada również skonsolidowane sprawozdanie grupy. Nie jest w tym nic dziwnego, skoro wypowiada się on o skonsolidowanym sprawozdaniu finansowym grupy i chciałby, by procedury audytowe w innym kraju w stosunku do jednej ze spółek zależnych jego klienta przeprowadził audytor zbliżony poziomem jakościowym (najlepiej zatem, aby był z tej samej sieci).

Dzięki temu unika się rozbieżności pomiędzy nastawieniem i orientacją audytorów stosujących podejście oparte na identyfikacji ryzyka a skupieniem się na pewnych detalach i kwestiach podatkowych, jakie często oferują lokalne podmioty audytorskie. Stand back from details! Czyta się między wierszami w procedurach audytu zorientowanego na ryzyko, co oczywiście nie jest pozytywnie przyjmowane przez kierownictwa spółek zależnych.

Dopóki nie nastąpi poszerzenie rynku finansowego w Polsce czy nie nastąpi zmiana podejścia inwestorów do audytu, będzie on kojarzony z "kosztownym" obowiązkiem, a umiejętności audytorów do szerszego spojrzenia na biznes, wykorzystania analitycznego myślenia oraz odgórnego spojrzenia zostaną zmarnowane. A przecież audytorzy z całą pewnością takie zdolności posiadają i mogą je wykorzystać.

Pokrótce zaprezentowane zostało znaczenie audytu dla inwestorów - tych potencjalnych i tych będących już właścicielami. Oczywiście znaczenie audytu nie kończy się wraz z podjęciem decyzji o ulokowaniu środków finansowych. Audyt powinien towarzyszyć inwestorom w dalszym działaniu, jakim jest optymalizowanie wartości przedsiębiorstwa. A jakie znaczenie może mieć audyt dla rynku? I jakie istotne cechy powinien posiadać?

Audyt powinien być na tyle miarodajny, aby na jego podstawie rynek mógł podejmować trafne i efektywne decyzje inwestycyjne (jako suma pojedynczych decyzji inwestorskich). Owa miarodajność wynika oczywiście z jakości audytu. Na pewno przewagę mają ci audytorzy, którzy stosują ujednolicone i sprawdzalne metodologie i procedury. Dla inwestora zagranicznego bardziej wiarygodne będą opinia i raport biegłych rewidentów z sieci, która jest obecna również w jego kraju i ma w nim ustaloną renomę, a więc to, co zostało powyżej nadmienione przy okazji omawiania audytu grupy kapitałowej.

Ale warto także zwrócić uwagę na zależność audyt - zainteresowanie rynkiem przez zagranicznych inwestorów: im bardziej profesjonalny, zorientowany na ryzyko audyt dający assurance, tym większe zainteresowanie; omawiany audyt będzie miał przełożenie w skali kraju. Im większa pewność inwestowania pieniędzy w Polsce, tym więcej kapitału zagranicznego dopłynie do kraju.

Co z kolei przełoży się na zwiększone obroty przedsiębiorstw, tworzenie miejsc pracy, inwestycje w nieruchomości, powstawanie nowych zakładów, nowych firm, a tym samym powiększenie rynku dla audytorów.Reasumując, nie powinniśmy rezygnować z audytów. Nawet w tych mniejszych, obecnie niepodlegających badaniu, podmiotach. Wręcz przeciwnie: zafundujmy sobie audyt - i to audyt według sprawdzonych i przetestowanych procedur międzynarodowych.

Śródtytuły pochodzą od redakcji Autor jest biegłym rewidentem, praktykiem, pracuje od ponad dziesięciu lat w audycie zewnętrznym, jednocześnie jest doktorantem na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. W?ostatnich czterech latach pracował nad wdrożeniem międzynarodowych standardów bądę weryfikował sprawozdania finansowe sporządzone zgodnie z tymi standardami w kilkunastu spółkach. Przeprowadza czynności rewizji finansowej dotyczące sprawozdań finansowych, sporządzanych z zarówno według polskich, jak i międzynarodowych, zasad księgowych, 25-35 podmiotów rocznie.

[i][b]Piotr Staszkiewicz[/b], biegły rewident Senior Audit Manager w KZWS - RSM International[/i]

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?