Pepees stara się udowodnić przed sądem, że ze względu na naruszenia ustawy o ofercie miał prawo odebrać akcjonariuszowi prawo wykonywania głosu. Pozwany, wspierany m.in. przez Komisję Nadzoru Finansowego, dowodzi, że o odebraniu prawa głosu może zadecydować wyłącznie sąd.

Po przesłuchaniu byłego prezesa łomżyńskiej spółki Andrzeja Kiełczewskiego sąd odroczył posiedzenie do 12 stycznia 2011 r., kiedy to ma wydać wyrok. W tym czasie KNF ma przedstawić dokumenty związane z karą nałożoną przez nadzorcę na Midston za naruszenie ustawy o ofercie.