- Debiut powinien nastąpić jeszcze w pierwej połowie roku. Oferującym będzie Copernicus Secutiries – mówi „Parkietowi" Przemysław Skrzydlak, prezes Izo-Blok.

Szef giełdowej spółki która od 1999 roku zajmuje się produkcją części do samochodów i opakowań ze spienionych tworzyw informuje przy tym, że oczekiwania wartość emisji to ok. 10-15 mln euro. Ile stanowiła by ona kapitału zakładowego spółki, nie chciał ujawnić. Obecnie kapitał podstawowy dzieli się na 828,7 tys. akcji.

Skrzydlak informuje, że środki pozyskane z emisji akcji miałby służyć sfinansowaniu planów akwizycyjnych. – Chcemy przejąć europejską spółkę z branży tworzyw sztucznych. Jej roczne obroty szacujemy na około 30 mln euro – ujawnia. Celem miałoby być umocnienie pozycji na rynku europejskim i znalezienie się w grupie trzech największych europejskich graczy z ok. 25 proc. udziałem w rynku EPP (z ang. expanded polypropylene), czyli sektorze przetwórców polipropylenu spienionego. Czy w planach są kolejne akwizycje? - Myślimy o zaangażowaniu na rynku rosyjskim, ale trudno przeprowadzić tam akwizycje, bo to rynek dopiero raczkuje. Ewentualny bezpośredni udział w tym rynku będzie miał charakter współpracy typu joint venture – mówi Przemysław Skrzydlak.

W roku obrotowym 2010/2011, który zakończył się w kwietniu Izo-Blok osiągnął 1,7 mln zł zysku netto wobec blisko 2,8 mln zł zysku w roku obrotowym 2010/2009. Zysk na działalności operacyjnej sięgnął 1,7 mln zł w porównaniu do 2,9 mln zł rok wcześniej. Przychody wzrosły rok do roku do 28,6 mln zł z 23,2 mln zł.  Jaki będzie rok obrotowy 2011/12? – Podtrzymuję prognozy zakładające, że sprzedaż wzrośnie o około 35 proc. do 37-39 mln zł. Rentowność na poziomie operacyjnym wyniesie około 10 proc. Zadecyduje o tym przede wszystkim dobra koniunktura na europejskim rynku samochodowym – mówi prezes Izo-Blok. Jaki będzie zysk netto, komentować nie chce.

22 grudnia papiery Izo-Blok zadebiutowały na NewConnect. Do obrotu wprowadzono 406,1 tys. akcji zwykłych na okaziciela serii B. Wartość nominalna wynosiła 10 zł. Kurs na debiucie spadł o 0,43 proc. do 22,9 zł względem kursu odniesienia ustalonego na poziomie 23 zł za akcję i nie zmienił się na zamknięciu.