Nawet 50 proc., do ledwie 0,02 zł (nominał akcji wynosi 0,5 zł), taniały w czwartek przed południem papiery Calatravy Capital w reakcji na raport za 2012 r. W tym okresie funduszu miał aż 262 mln zł straty netto. Dane były sporym zaskoczeniem, bo jak wynikało z danych po czterech kwartałach (raport ukazał się 1 marca), w zeszłym roku fundusz miał 3,7 mln zł straty netto. W 2011 r. zysk netto wynosił 29,1 mln zł.
Zarząd Calatravy Capital, w liście do akcjonariuszy (w ostatnich tygodniach spółka dwukrotnie zmieniała prezesa, obecnie na czele stoi Piotr Stefańczyk) tłumaczy fatalne rezultaty finansowe za poprzedni rok koniecznością przeszacowania wartości posiadanych aktywów, w tym akcji spółek notowanych na warszawskiej giełdzie. Calatrava Capital posiada m.in. akcje Mostostalu Export i notowanego na NC Genesis Energy. Notowania obu firmy w ostatnich miesiącach szybko spadały. Audytor nakazał również przeszacowanie wartości certyfikatów New Europe Equity FIZ. „Trwała poprawa sytuacji na rynku oznaczać będzie bardziej przychylne postrzeganie wartości poszczególnych składników bilansu i ich wycenę. Tym niemniej zarząd podchodzić będzie bardzo ostrożnie do jakichkolwiek przeszacowań majątku „in plus" – pisze zarząd w komentarzu. Łącznie odpisy związane z aktualizacją portfela miały wartość aż 196 mln zł.
Kapitały własne grupy Calatrava Capital spadły aż o 78 proc. do niespełna 28 mln zł. Równocześnie zobowiązania podskoczyły do 106,7 mln zł z 73 mln zł. Z tej kwoty aż 104,7 mln zł stanowią zobowiązania krótkoterminowe. W związku z tym, że strata za 2012 r. przekracza sumę kapitałów zapasowego i rezerwowych oraz jedną trzecią kapitału zakładowego spółka musi zwołać walne zgromadzenie, które zdecyduje o jej dalszym istnieniu. Władze Calatravy Capital deklarują, że walne zostanie zwołane bez zbędnej zwłoki.
Zarząd funduszu jest przekonany, że udziałowcy będą zainteresowaniu dalszym funkcjonowaniem firmy. Jego zdaniem dzięki posiadanym aktywom i spodziewanej poprawie koniunktory rynkowej, Calatrava Capital poradzi sobie ze spłatą najpilniejszych zobowiązań. Co więcej, fundusz powinien myśleć o dalszej rozbudowie portfela inwestycyjnego. Dlatego jednym z celów nowych władz jest „pozyskanie środków na nowe projekty inwestycyjne poprzez podniesienie kapitału podstawowego Calatrava Capital". Zarząd twierdzi, że obecni akcjonariusze już zadeklarowali chęć objęcia akcji nowej emisji. Szczegóły planowanego podwyższenia kapitału nie są znane. Na przeszkodzie z pewnością stała będzie wysoka cena nominalna akcji (jest 25-krotnie wyższa niż rynkowa). Głównym akcjonariuszem Calatravy Capital jest były prezes Paweł Narkiewicz. Posiada ponad 18 proc. papierów.
Szansą dla spółki, o czym pisze zarząd w komentarzu do raportu rocznego, byłoby pozyskanie nowego inwestora. „Zarząd Emitenta aktywnie prowadzi rozmowy z podmiotami zainteresowanymi inwestycją w akcje spółki" – można przeczytać w dokumencie. Nie wiadomo, co się kryje pod tym sformułowanie.