O pozytywny przekaz woków LOTu

Jestem gotowy pójść do samego końca w kwestii odszkodowania za uziemnienie dreamlinera – deklaruje w rozmowie z Bloomberg Businessweek Polska Sebastian Mikosz, prezes PLL LOT

Publikacja: 26.05.2013 10:48

O pozytywny przekaz woków LOTu

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Już w kilka tygodni po unieruchomieniu dreamlinera słyszałem nieoficjalnie, że odszkodowanie może pokryć dotychczasowe, czyli dwie raty leasingowe.

(śmiech) Gdyby to była taka suma, to byśmy w ogóle nie rozmawiali z Boeingiem. To jest o wiele większa kwota. Na tyle znacząca, że zdecydowaliśmy się wynająć kancelarię prawną oraz sporządzić kilka ekspertyz. Jestem gotowy pójść do samego końca w tej kwestii. Jeśli nie będzie ugody z kwotą, którą mam w głowie, to będzie proces.

Ale właściciel może wtedy powiedzieć: „Sebastian, przystopuj. Wiesz, Amerykanie, sojusznicy...".

Nie wydaje mi się. Po pierwsze, właściciel patrzy na wszystko przez pryzmat biznesu. Po drugie, ja nigdy nie słyszałem o politycznym wymiarze tej sprawy.

Jest jakaś zależność między wysokością odszkodowania a potrzebą kolejnej transzy pomocy publicznej? Im większe, tym mniejsza kwota w kolejnym wniosku do MSP?

Tak dobrze nie będzie. Ale jest silna zależność między wynikami LOT-u w 2013 roku a odszkodowaniem. Dreamliner jest jedną ze składowych. Ale wie pan... chciałbym wreszcie koncentrować się na pozytywnym przekazie wokół spółki, bo przez ostatnich kilka miesięcy była pod permanentnym ostrzałem. Jakby wszystkie problemy w kraju były przez LOT.

Firmy
MCI Capital w sierpniu dokona wcześniejszego wykupu obligacji serii T1 i T2
Firmy
Grupa Bumech będzie produkować pojazdy wojskowe. Jest umowa
Firmy
Grupa Kęty pochwaliła się wynikami. Co z prognozą na 2025 rok?
Firmy
Stalexport Autostrady miał 16,99 mln zł straty netto, 6,13 mln zł zysku EBITDA w II kw. 2025 r.
Firmy
Karuzela z przejęciami przyspieszyła
Firmy
Grenevia nie zgadza się z decyzją sądu. W tle walka o pozycje w spółce