Za to zgodnie z przewidywaniami ekspertów grupa miała słaby kwartał w Polsce. To głównie przez niższą frekwencję w naszym kraju sprzedała, łącznie na wszystkich rynkach, w minionym kwartale o 3,3 proc. mniej biletów niż rok wcześniej, czyli 9,4 mln sztuk. Polacy kupili w tym czasie 2,77 mln biletów, czyli o 20,5 proc. mniej niż rok wcześniej. Spadek frekwencji widoczny był także w Czechach i na Słowacji.
Trzy rynki łączy jedno: grupa nie otworzyła tu nowych kin w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Inaczej niż Helios (Grupa Agory), który dzięki nowym obiektom w Polsce zanotował mniejszy spadek widowni niż CCI. Sprzedał o 16,8 proc. biletów mniej niż w III kw. 2012 r., czyli 1,7 mln wejściówek.
– Wyniki Cinema City oceniam dobrze. Są solidne, minimalnie powyżej średniej prognoz rynkowych i widać poprawę rok do roku, choć kwartał w kinach w Polsce był słaby – mówi Andrzej Bernatowicz, analityk DM IDMSA.
– Poprawa, szczególnie EBITDA, to efekt inwestycji grupy w nieruchomości na przełomie roku i otwarć nowych kin. Na zysk netto dodatnio wpływał zakup pakietu akcji spółki deweloperskiej Ronson, ale z drugiej strony obniżały go odsetki od długu zaciągniętego na akwizycję – dodaje.
Choć kupione od założycieli nieruchomości podnoszą wyniki grupy, to analityk nadal negatywnie ocenia transakcję z przełomu roku. Za jej sprawą, ocenia, spółka ma obecnie sporą ekspozycję na niepewny biznes.