Kursowi akcji lubińskiego koncernu pomogła też kolejna rekomendacja – z ceną docelową powyżej 200 zł. Analitycy Erste Securities zalecili wczoraj kupować papiery, a cenę docelową oszacowali na 202 zł. Według Erste w tym roku koncern – jeśli nie zmienią się warunki makro – może zarobić na czysto 7 mld zł (spodziewany zysk za 2010 rok to 4,46 mld zł). Dzień wcześniej specjaliści Deutsche Banku wycenili akcję na 210 zł, a tegoroczny zysk netto oszacowali na 7,5 mld zł.
– Kurs KGHM podąża za cenami miedzi – mówi Maciej Wewiórski, analityk z DM IDMSA. Według niego na notowania koncernu wpływ może mieć również oczekiwanie na wypłatę wysokiej dywidendy. – Zeszłoroczny i tegoroczny cash flow (przepływy gotówki – red.) KGHM będzie bardzo wysoki – uzasadnił analityk. Zdaniem specjalistów, o ile dojdzie do sprzedaży aktywów telekomunikacyjnych (akcje Polkomtelu i Dialogu), może to być 8 mld zł.
Wśród analityków nie brakuje jednak opinii, że akcje KGHM są teraz papierami mocno spekulacyjnymi. Przedstawiciele lubińskiego koncernu podkreślają z kolei, że kurs miedzi będzie się w tym roku cechować znaczną zmiennością.
[srodtytul]Prawie 100 USD za baryłkę[/srodtytul]
Z kolei prawdopodobnym powodem wczorajszego skoku ceny akcji płockiego koncernu paliwowego była drożejąca ropa naftowa. Za baryłkę surowca gatunku Brent wczoraj po południu płacono nawet 98,42 USD. I był to najwyższy kurs ropy od dziewięciu kwartałów (od jesieni 2008 r.). Tylko w ciągu ostatniego półtora miesiąca cena ropy wzrosła o około jedną piątą. Choć koncern z Płocka na razie nie wydobywa ani grama ropy, wzrost jej ceny przekłada się na kurs spółki. – Orlen to jeden z bardziej płynnych papierów na naszej giełdzie i dlatego interesują się nim wielcy zagraniczni gracze – tłumaczy Konrad Anuszkiewicz, analityk z Ipopema Securities. Tacy inwestorzy patrzą na Orlen podobnie jak na pozostałe firmy paliwowe z regionu (np. MOL czy OMV), które wydobywają ropę. Dlatego też często kurs płockiego koncernu zachowuje się podobnie jak innych koncernów naftowych. O 3,9 proc., do 37,6 zł, wzrósł też kurs Grupy Lotos.