Orco szykuje się do nowej bitwy o Żagiel

Sąsiedzi chcą, by sąd administracyjny uchylił pozwolenie na budowę wieżowca w Warszawie. Dlaczego? Bo na przykład rura od zsypu przy Złotej 44 będzie krzywa

Aktualizacja: 27.02.2017 02:06 Publikacja: 24.02.2011 04:54

Apartamentowiec przy ul. Złotej zostanie oddany do użytku w 2013 roku, o ile jego budowa nie zostani

Apartamentowiec przy ul. Złotej zostanie oddany do użytku w 2013 roku, o ile jego budowa nie zostanie znów zablokowana.

Foto: Archiwum

[[email protected]][email protected][/mail]

Jesienią minionego roku notowanemu m.in. na  GPW deweloperowi, po  kilkunastomiesięcznych sądowych i administracyjnych przepychankach, udało się odblokować jedną ze swoich sztandarowych inwestycji, apartamentowiec przy ul. Złotej 44 w Warszawie. W styczniu tego roku wznowiono budowę mającego liczyć 192 metry wieżowca.

[srodtytul]Skarga czeka na rozpatrzenie[/srodtytul]

O tym, czy projekt ponownie nie zostanie wstrzymany, przesądzi decyzja Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, w którym na rozpatrzenie czekają skargi grupy mieszkańców budynków sąsiadujących z należącą do Orco Property Group działką, domagających się uchylenia decyzji mazowieckiego wojewody podtrzymującego ważność pozwolenia na budowę apartamentowca. Data rozpatrzenia skarg nie jest znana, prawdopodobnie stanie się to w pierwszej połowie roku.

Część sąsiadów (z Emilii Plater 47 i Siennej 41) sprzeciwia się inwestycji, przekonując, że zaprojektowany przez Daniela Libeskinda budynek odetnie ich mieszkania od światła; skarżą się na uciążliwość budowy, twierdząc, że pękają ściany w ich mieszkaniach.

W skardze, do której dotarł „Parkiet”, nie przedstawiają jednak na to dowodów, sięgając po zgoła inne argumenty. Do  wcześniej podnoszonych kwestii, takich jak większa niż dopuszczalna ogólna liczba miejsc parkingowych, doszedł m.in. zarzut zbyt małej liczby miejsc postojowych w stosunku do zaplanowanej powierzchni komercyjnej. Na działce przy Złotej zbyt mało będzie też zdaniem sąsiadów tzw. powierzchni biologicznie czynnej (części nieruchomości pokrytej roślinnością). Zdaniem sąsiadów powodem do wstrzymania inwestycji jest również niezgodna ich zdaniem z obowiązującymi regulacjami konstrukcja zsypu na śmieci w budowanym obiekcie.

[srodtytul]Orco i wojewoda odpowiadają[/srodtytul]

Przedstawiciele inwestora zarzuty sąsiadów oceniają jako kuriozalne. Wskazują m.in., że ich przeciwnicy mylą pojęcia, uznając maksymalną dopuszczalną liczbę miejsc postojowych za liczbę wymaganą przez prawo, zwracają uwagę, że odsetek powierzchni biologicznie czynnej wynosi dokładnie tyle, ile w warunkach zabudowy, tj. 9 proc.

– By zaniżyć odsetek, nasi przeciwnicy do powierzchni działki budowlanej doliczyli obszar dzierżawionej przez nas działki, wykorzystywanej czasowo jako dojazd do placu budowy – tłumaczy Alicja Kościesza, dyrektor sprzedaży i marketingu polskiego oddziału Orco. I dodaje, że budząca sprzeciw sąsiadów krzywizna rury zsypowej to wymagana przez polskie regulacje budowlane tzw. gardziel wylotowa.

W sporze z sąsiadami Orco zyskało nieoczekiwanego sojusznika – wojewodę mazowieckiego, który w piśmie skierowanym do WSA wniósł o oddalenie skarg mieszkańców, co przy tego rodzaju inwestycjach jest niestandardowym krokiem. Wojewoda podkreśla, że zaskarżona decyzja została podjęta po wnikliwej analizie akt, zbija też wymienione w skardze zarzuty sąsiadów.

[srodtytul]Obligatariusze czekają na pieniądze ze Złotej[/srodtytul]

Rozstrzygnięcie sądowej batalii z sąsiadami będzie mieć niebagatelne znaczenie dla finansów giełdowej spółki. Ukończenie projektu i sprzedaż mających powstać w nim 251 apartamentów jest jednym z ważnych elementów planu naprawczego przyjętego w 2010 r., którego kluczowym elementem jest przesunięcie terminu wykupu obligacji wyemitowanych przez Orco.

Zakładając, że średnia cena dla lokali w Żaglu wyniesie, tak jak planowano, 28 tys. zł. za mkw. brutto, przychody ze sprzedaży sięgną 1 mld zł. W minionym roku Jean Francois Ott, prezes Orco, szacował, że do  momentu wstrzymania prac w marcu 2009 r. spółka zainwestowała w projekt ponad 160 mln zł. Choć deweloper nie ujawnia wysokości wydatków związanych z budową wieżowca oraz kosztów kredytu zaciągniętego na jego realizację, na  rynku szacuje się, że czysty zarobek spółki z projektu wyniesie 150–200 mln zł.

Firmy
Prezes Trakcji nie został aresztowany. Jakie decyzje zapadną?
Firmy
Kurs Elektrotimu na fali wzrostowej
Firmy
Prezes Trakcji zatrzymany na zlecenie prokuratury. Znamy przyczyny
Firmy
Materiały budowlane z surowców naturalnych i z recyklingu. Ekoprodukty niszą czy głównym trendem?
Firmy
Systemy operacyjne Wieltonu zaatakowane przez hakerów
Firmy
GPW po konferencji: o modzie na polskie aktywa, sytuacji na rynku IPO i dywidendzie