Za miesięczny nadzór satelitarny pojazdu Impel Monitoring żąda niespełna dwudziestu złotych, gdy konkurencja, spółki branży security Juventus, czy Solid mają w swojej ofercie usługi znacznie, niekiedy wielokrotnie droższe.

Sebastian Gołąb, dyrektor handlowy Impel Monitoring przyznaje, że w ostatnich latach wrocławska spółka dała się wyprzedzić rywalom w dziedzinie monitoringu GPS, ale obecna starannie zaplanowana ekspansja powinna zapewnić Impelowi powrót do czołówki.

Tym bardziej, że specjaliści z Wrocławia proponują włączyć do satelitarnego nadzoru kompleksowy pakiet usług nie tylko chroniących przed kradzieżą samochodu. Klienci flotowi będą mogli zamówić śledzenie tras firmowych pojazdów co daje możliwość sprawniejszego zarządzania taborem a także ograniczania nadużyć. Wszyscy kierowcy będą mogli wykupić monitoring ratunkowy, który obejmuje natychmiastowe powiadomienia o wypadku policji, straży pożarnej czy pogotowia. System daje też możliwość sprowadzenie pomocy drogowej w przypadku awarii samochodu.

Grupa Impel, której zeszłoroczne przychody przekroczyły miliard złotych, obecnie obsługuje 4 tys. klientów i zatrudnia w różnych formach ok 40 tys. pracowników. Jest prawdziwym potentatem outsourcingu: świadczy usługi ochrony mienia konwojowania i zarządzania gotówką, sprzątania i zarządzania nieruchomościami a także zajmuje się cateringiem i obsługi informatyczną.