W stosunku do 2009 r. oba wyniki zwyżkowały odpowiednio o 39,4 proc. i 24,2 proc. Ubiegłoroczny zarobek byłby jeszcze lepszy, gdyby nie decyzja zarządu o zwiększeniu niektórych?kosztów. – Nasz zysk netto mógł być o około 1 mln zł wyższy, ale w końcówce roku postanowiliśmy zwiększyć nakłady na marketing, aby przejąć klientów firm z branży stolarki otworowej, które niedawno upadły – twierdzi Roman Andrzejak, wiceprezes Pozbudu.?W efekcie podana przez zarząd prognoza przychodów na 2010 r. została zrealizowana w 128 proc., a zysku netto – w 95 proc.
W tym roku Pozbud powinien informować o kolejnych zwyżkach. – W pierwszym kwartale wyniki finansowe, w tym zwłaszcza zysk netto, będziemy mieli lepsze niż w analogicznym okresie 2010 r. Więcej zleceń przede wszystkim otrzymujemy na okna i drzwi – mówi Andrzejak. Dodaje, że spółce sprzyjają w tym roku warunki?atmosferyczne, które zachęcają inwestorów do wcześniejszego rozpoczęcia prac budowlanych.
Pozbud zwiększa też sprzedaż dzięki ciągle rozbudowywanej sieci dilerskiej. Na koniec grudnia liczyła ona 125 podmiotów. W ubiegłym roku poprzez ten kanał dystrybucji zwiększono sprzedaż o 58 proc. Ważnym odbiorcą towarów i usług spółki są spółki deweloperskie zarówno z sektora?mieszkaniowego, jak i komercyjnego. Ostatnio Pozbud współpracował m.in. z Pol-Aquą, Hydrobudową 9, PBG i Hydrobudową Polską.
Podany wczoraj przed sesją raport roczny nie wywarł większego wpływu na notowania spółki. Na otwarciu sesji kurs akcji Pozbudu wzrósł o 2,1 proc., do 5,8 zł. Na zamknięciu spadł jednak do 5,56 zł (-2,1 proc.).