Jak podkreślają jednak przedstawiciele spółki, niezagrożony jest plan zysku netto w tym roku na poziomie 21 mln. - Wyniki te przewyższają,, te które planowaliśmy w budżecie na rok 2011 o ok. 11 proc.- mówi Tomasz Uściński, członek zarządu TMS Brokers Przychody z działalności podstawowej w pierwszych trzech miesiącach tego roku wyniosły 7 mln zł. Oznacza to ponad 20 proc. spadek w porównaniu z rokiem wcześniejszym.

- Mniejsze przychody spowodowane były przede wszystkim mniejszą zmiennością na rynkach światowych, co jest głównym impulsem dla inwestorów do otwierania pozycji. W szczególności widać to na głównych parach walutowych – dodaje Uściński – Jest to także pochodna naszej decyzji o obniżeniu spreadów w ramach dostępnych platform transakcyjnych. To jednak przyczyniło się do zwiększenia liczby nowych rachunków, co mamy nadzieję, że przełoży się na lepsze wyniki w kolejnych okresach – tłumaczy Uściński.

Aktualnie spółka prowadzi ok. 4 tys rachunków.

W ostatnim czasie zwiększyła się także liczba brokerów oferująca swoim klientom usługi oparte o rynek forex. – Bez wątpienia miało to wpływ na nasz wynik kwartalny. Rok temu na rynku było tylko kilka firm, w tej chwili jest to o wiele więcej. Prowadzimy rozmowy z pośrednikami, instytucjami finansowymi, aby mogły one zaoferować naszą usługą foreksowa. – mówi Jarosław Mikołajczyk, dyrektor zarządzający TMS Brokers.

Wśród inwestorów największą popularnością cieszy się para walutowa EUR/USD. - Dużym zainteresowaniem w ostatnich miesiącach cieszyły się także srebro, złoto oraz pozostałe surowce. W kolejnych miesiącach spodziewam, że dalej największym zainteresowanie będzie cieszył się eurodolar. Możliwy jest także wzrost aktywności na parach walutowych związanych z głównymi walutami: jen, frank a także funt- dodaj Tomasz Uściński.