[b]Europejskie rynki znowu zostały dotknięte falą niepokoju o kondycję strefy euro. Czy mamy już do czynienia z początkiem korekty?[/b]
Może jest jeszcze za wcześnie, by tak mówić, ale na pewno to się szybko rozstrzygnie. Indeksy giełdowe zarówno w Europie Zachodniej, jak i w USA są bliskie kluczowych poziomów wsparcia. Prawdopodobnie przyszły tydzień pokaże, czy zostaną one trwale przełamane, czy będziemy mieli do czynienia z odbiciem.
[b]Co może sprzyjać odbiciu na rynkach? Czy możemy się spodziewać, że europejscy decydenci zrobią coś, by uspokoić inwestorów co do sytuacji w strefie euro? Czy np. nowy plan cięć fiskalnych w Grecji mógłby powstrzymać niepokój?[/b]
Nie widzę obecnie żadnych przesłanek tego, że europejscy decydenci zdecydują się zrobić coś, co uspokoi inwestorów. Oni teraz kłócą się co do strategii. Wielu europejskich polityków chciałoby restrukturyzacji greckiego długu. Europejski Bank Centralny upiera się jednak, że w sprawie Grecji zrobiono już wszystko, co było możliwe, i niczego już nie trzeba poprawiać. Ten brak spójnej strategii jedynie powiększa niepokój.
[b]Czy restrukturyzacja greckiego długu mogłaby przynieść uspokojenie na rynkach?[/b]