Sosnowiecki dystrybutor stali liczy na debiut na GPW w lipcu. Spółka złożyła prospekt emisyjny do Komisji Nadzoru Finansowego w marcu. – Spodziewamy się jego zatwierdzenia dosłownie w najbliższych tygodniach, właśnie wysyłamy do KNF ostatnie uzupełnienia. W mojej opinii to już kwestie czysto kosmetyczne – mówi Jacek Rożek, wiceprezes i akcjonariusz Bowimu.
Spółka ze sprzedaży 1,1 mln nowych akcji ma pozyskać kilkanaście milionów złotych. – Chcemy zasilić kapitał obrotowy. W przyszłości nie wykluczamy kolejnych emisji, już na inwestycje rozwojowe – mówi Rożek. W ubiegłym roku firma pożyczyła od giełdowego Konsorcjum Stali 20 mln zł, który to dług spłaciła akcjami nowej emisji. – Nie mamy kłopotu z finansowaniem działalności z bieżących przepływów – zapewnia wiceprezes.
Dzięki pieniądzom z IPO Bowim chce zwiększyć skalę działalności. W 2010 roku miał 805 mln zł przychodów wobec 747,1 mln zł w kryzysowym 2009 roku i 1,15 mld zł w 2008 roku. Zysk netto w I połowie 2010 roku wyniósł 7,1 mln zł wobec 19,5 mln zł pod kreską w 2009 roku i 14,8 mln zł na plusie rok wcześniej. – Mamy ambicje, by w tym roku ponownie dojść do miliarda złotych przychodów. Spodziewamy się poprawy wyników na każdym poziomie, w związku z dobrą koniunkturą. Prognoza znajdzie się w prospekcie – mówi wiceprezes. Dodaje, że po bardzo dobrym początku roku, kiedy ceny rosły dynamicznie, oraz korekcie w kwietniu i maju, stal znów drożeje. – Na popyt nie możemy narzekać i nie dostrzegamy pod tym względem zagrożeń, jeśli chodzi o dalszą część roku – przekonuje Rożek.