W tej kategorii firm były rekordowe zyski

Zwycięzcą w grupie przedsiębiorstw o wartości rynkowej 100–500 mln zł okazał się Cormay. Producent odczynników diagnostycznych przyniósł akcjonariuszom ponad 165 proc. zysku. Trzycyfrowe stopy zwrotu zanotowaliśmy także w przypadku trzech innych firm: Optimusa, Congoru i Krezusa

Aktualizacja: 26.02.2017 18:28 Publikacja: 30.07.2011 15:12

W tej kategorii firm były rekordowe zyski

Foto: GG Parkiet

Podczas gdy już w poprzednich kategoriach można było znaleźć w pierwszym półroczu pokaźne stopy zwrotu, to dopiero zejście z poszukiwaniami poniżej 500 mln zł kapitalizacji pozwala natrafić na naprawdę spektakularne zyski.

Akcje aż czterech firm przyniosły stopy zwrotu przekraczające 100 proc. Zwycięzca – Cormay – dał inwestorom zarobić aż 165,9 proc. To absolutny rekord w pierwszej połowie roku na warszawskim parkiecie, przypominający czasy największej hossy.

Cormay liderem trendu

Tak spektakularna stopa zwrotu to efekt zbiegu kilku okoliczności. Dokładnie na początku roku notowania Cormay zaczęły się wreszcie wybijać z konsolidacji, w jakiej tkwiły od wiosny 2010 r. Spełniły się oczekiwania tych inwestorów, którzy liczyli na to, że wydarzenia potoczą się w taki sam sposób, jak na jesieni 2009 r. Także wtedy zakończyła się wielomiesięczna konsolidacja, a efektem był ponad 200-proc. wystrzał kursu w górę. Nasz ranking dowodzi, że te nadzieje na powtórkę z historii nie były bezpodstawne. Akcjonariusze Cormay doświadczyli już trzeciej (licząc od początku 2009 r.) dynamicznej fali zwyżek. Pod względem uporczywości trendu wzrostowego Cormay należy do zdecydowanych liderów hossy.

Do tak spektakularnej i długofalowej zwyżki notowań potrzebne jest oczywiście paliwo w postaci mocnych fundamentów. Nietrudno je dostrzec, przyglądając się wynikom finansowym. Wystarczył jeden kwartał bieżącego roku, by grupa Cormay wypracowała połowę ubiegłorocznego zysku netto (6,1 mln zł), który z kolei był dwa razy większy niż w 2009 r. i ponad cztery razy większy niż w 2008 r.

Cormay działa w nietypowej jak na GPW branży – produkuje odczynniki diagnostyczne i sprzedaje sprzęt dla laboratoriów medycznych. Inwestorów zachęciły nie tylko dotychczasowe sukcesy, ale też zapowiedzi ekspansji na rynkach światowych. Prezes Tomasz Tuora w maju zapewniał, że nawet bez planowanych przejęć i rozwoju nowych technologii, firma może co roku podwajać zarobki. Wiara inwestorów w firmę to paradoksalnie jednak także czynnik ryzyka. O tym, jak dużego kredytu zaufania udzielili zwycięzcy naszego rankingu akcjonariusze, świadczy fakt, że w końcu czerwca wskaźnik cena/zysk dla Cormay wynosił prawie 60, a cena/wartość księgowa – przekraczał 6.

Gry przyciągnęły kapitał

Co ciekawe, jeszcze wyżej był wyceniany na koniec półrocza kolejny w rankingu Optimus. W jego przypadku wskaźnik C/Z sięgał astronomicznego poziomu 455, a C/WK przekraczał 7. Giełdowy weteran, niegdyś producent komputerów, obecne uznanie wśród inwestorów zyskał dzięki strategicznej zmianie, do jakiej doszło jeszcze w 2009 r. Firma przejęła wówczas Grupę CD Projekt, wchodząc na rynek gier komputerowych. W maju ukazała się druga wersja cieszącej się popularnością gry „Wiedźmin" i od razu spotkała się z ogromnym popytem, i to w skali światowej. Wraz z działającym w tej samej branży City Interactive Optimus przyczynił się do narodzin na GPW swoistej mody na akcje producentów gier (niektórzy powiedzieliby wręcz, że bańki spekulacyjnej). Doszło do tego, że premier Tusk w czasie wizyty w Polsce prezydenta USA Baracka Obamy wręczył mu w prezencie właśnie „Wiedźmina 2" jako sztandarowy polski towar eksportowy. Na marginesie warto zauważyć, że w tej samej kategorii co Optimus znalazło się też wspomniane City Interactive, przy czym tym razem ta druga firma uplasowała się dopiero na 18. pozycji, ze stopą zwrotu wynoszącą „jedynie" 14,6 proc. (City nie miało sobie równych natomiast w minionym roku).

Nadrabianie zaległości

O ile, jak wspomnieliśmy, firmy z dwóch pierwszych pozycji rankingu stały się wyjątkowo wysoko wyceniane na tle rynku, to tego samego nie można powiedzieć z pewnością o spółce, która uplasowała się na trzeciej pozycji. Cognor kończył półrocze ze wskaźnikiem C/WK na umiarkowanym poziomie 1,65, nawet mimo przekraczającej 111 proc. zwyżki notowań.

Przyczyna jest choćby taka, że wcześniej kurs Cognoru praktycznie przespał hossę z lat 2009–2010. Ten okres był dla spółki jedynie szerokim trendem bocznym. Silna zwyżka z pierwszej połowy br. była niczym innym, jak dynamicznym odbiciem w górę od dolnego ograniczenia tego trendu (czyli minimów z lutego 2009 r. oraz lutego 2010 r.). Można zresztą zakładać, że ów trend ciągle obowiązuje, bo po chwilowym naruszeniu jego górnej granicy (okolice 5 zł), notowania zaczęły się znów osuwać. Z pewnością układ widoczny na wykresie spółki nie jest normą na GPW.

Wzrostowi notowań dystrybutora wyrobów hutniczych towarzyszyło pojawienie się w akcjonariacie funduszy inwestycyjnych (z Pioneer Pekao TFI na czele) oraz zainteresowanie ze strony analityków (w marcu zachęcająco Cognor oceniali eksperci Domu Inwestycyjnego BRE Banku). Listę spółek mogących się pochwalić trzycyfrową stopą zwrotu zamyka Krezus. Co ciekawe, notowania kontrolowanego przez rodzinę Karkosików funduszu private equity przez pierwsze trzy miesiące roku odpoczywały po wcześniejszych zwyżkach, i dopiero w połowie marca zaczęły znów ostro iść w górę. Fundusz posiada w portfelu walory m.in. innych kojarzonych z Romanem Karkosikiem spółek giełdowych: Alchemii, Boryszewa, Impexmetalu i Skotanu.

Przemiana Sygnity

Na piątej pozycji w zestawieniu znalazł się reprezentant branży informatycznej – Sygnity. Akcje koncernu dały zarobić ponad 81 proc., mimo że pierwsze półrocze nie było szczególnie udane dla posiadaczy walorów większości firm z sektora IT (indeks WIG-Informatyka zyskał skromne  3?proc.).

Sygnity już chyba dawno przyzwyczaiło jednak inwestorów do tego, że podąża niekoniecznie tą samą ścieżką, co inne przedsiębiorstwa. O ile jeszcze niedawno znaczenie tego stwierdzenia należało odczytywać zdecydowanie negatywnie (na jesieni 2009 r., zamiast korzystać na ożywieniu koniunktury na całym rynku, akcje Sygnity pogłębiały dołki bessy), to w tym roku jest zupełnie inaczej. Notowania zdecydowanie odbiły się od dołków, w czym pomogła nowa strategia działania. Zarząd zabrał się za cięcie kosztów poprzez wchłanianie spółek zależnych i zmniejszanie zatrudnienia. Wiosną władze oświadczyły, że restrukturyzacja dobiegła końca i teraz można już oczekiwać znacznie lepszych wyników finansowych (w poprzednich latach grupa generowała ogromne straty). Na początku kwietnia okazało się, że w akcjonariacie spółki pojawił się kolejny duży inwestor, najwyraźniej zachęcony zmianą oblicza Sygnity – OFE Polsat. W maju zaś jasne stało się, że zapowiedzi zaczynają się przeradzać w faktyczne rezultaty – I kwartał sprawił miłą niespodziankę inwestorom, firma zamieniła bowiem ponad 17 mln zł straty operacyjnej sprzed roku na ponad 1 mln zł zysku.

Jeśli chodzi o cały ranking firm o kapitalizacji od 100 mln do 500 mln zł, to każda z firm z czołowej trzydziestki mogła się pochwalić dodatnimi stopami zwrotu. To wyraźnie odróżnia omawianą grupę od kategorii opisanych na poprzednich stronach, gdzie sporo akcji było na minusie w pierwszym półroczu. Trzeba też jednak pamiętać, że owe czołowe 30 firm to w tym przypadku niespełna jedna piąta wszystkich przedsiębiorstw o takiej kapitalizacji. Jeśli brać pod uwagę je wszystkie, to także tu okazuje się, że o zyski, zwłaszcza pokaźne, wcale nie było w pierwszym półroczu tak łatwo.

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?