Dla porównania - w sierpniu 2009 r., kiedy GPW odbijała się po okresie kryzysu na rynkach finansowych, w KNF aktywnych było 10 postępowań o zatwierdzenie prospektów. 52 postępowania były wówczas zawieszone na wnioski firm.
- Obecnie inwestorzy pozbywają się akcji i nie myślą o inwestowaniu w akcje nowo oferowane. Na szczęście mamy czas wakacyjny, kiedy zazwyczaj nie przeprowadza się IPO, dzięki czemu nie ma wielu doniesień o przesunięciach terminów IPO. Zobaczymy na ile rynki ustabilizują się do września, kiedy to otwiera się czas przeprowadzania IPO - ocenia sytuację Tomasz Ciborowski, dyrektor departamentu IPO i Nowych Emisji ORK BZ WBK.
- Trzeba też pamiętać o dodatkowym czynniku, który może mieć wpływ na aktywność debiutantów w drugiej połowie tego roku. Na przełomie trzeciego i czwartego kwartału planowana jest bowiem wtórna oferta PKO BP, która, o ile nie zostanie odwołana, potencjalnie może wchłonąć dużą część aktywnego kapitału, z czego zdają sobie sprawę mniejsze spółki - podsumowuje Ciborowski.