– Stanowią obecnie ponad 30 proc. przychodów ogółem, podczas gdy rok temu ich udział wynosił ponad połowę – mówi Roman Andrzejak, wiceprezes Pozbudu. Dodaje, że z tego powodu w pierwszym półroczu firma zanotowała tylko 35,9 mln zł sprzedaży, czyli o 14,5 proc. mniej niż w tym samym okresie 2010 r. Z drugiej jednak strony dzięki koncentracji na produkcji okien i drzwi (ponad 60 proc. przychodów), która daje stosunkowo wysokie marże, już na poziomie wyniku z działalności operacyjnej zanotowano 5,3 mln zł zysku (wzrost o 10,3 proc.). W efekcie firma zarobiła na czysto 4,2 mln zł (+6,4 proc.).

– Mimo że obecnie nie narzekamy na brak kontraktów, to tak naprawdę o wynikach drugiego półrocza zdecyduje sytuacja gospodarcza w Polsce. Niezależnie od niej nadal chcemy ograniczać udział kontraktów budowlanych na rzecz sprzedaży okien i drzwi – twierdzi Andrzejak. Szczególnie mocno będzie rosła sprzedaż tego drugiego asortymentu. W maju Pozbud uruchomił kosztem 18 mln zł produkcję drewnianych drzwi wewnętrznych. Do końca czerwca z ich sprzedaży uzyskał ponad 1 mln zł wpływów, mimo że fabryka znajdowała się dopiero na etapie rozruchu. W Pozbudzie istotne znaczenie?ma zjawisko sezonowości. W 2010 r. około 57 proc. obrotów zanotowano w drugim półroczu. Podobnej sytuacji zarząd oczekuje teraz.

Publikacja wyników nie miała istotnego wpływu na notowania?akcji spółki. Na wczorajszej sesji płacono za nie 2,83 zł, czyli o 1,4 proc. więcej niż w piątek.