Lider biotechnologii w Azji nie wyklucza, że w dalszej perspektywie współpraca może zaowocować zaangażowaniem kapitałowym w polską firmę.

SeeGene opracowuje i sprzedaje testy diagnostyczne DNA w pudełku. Ich technologia pozwala lekarzom w kilka godzin zdiagnozować u chorego bakterię odpowiedzialną za sepsę, dzięki czemu lekarz może zastosować odpowiednie leczenie. W emisji publicznej we wrześniu 2010 roku spółka pozyskała 16,6 mln USD. Dziś jej kapitalizacja na giełdzie w Korei sięga 0,9 mld USD.

SeeGene ma od niedawna biuro w Niemczech i szukał również partnerów w Polsce. – Rozpoczęliśmy współpracę z Inno-Gene – potwierdza Jason Bae odpowiedzialny za europejskie operacje SeeGene. – Teraz nasz partner pracuje nad walidacją testów DNA na sepsę przy udziale zespołu lekarzy, w laboratorium wyposażonym za pieniądze uzyskane podczas debiutu w lutym 2011 r. oraz dzięki wsparciu funduszy unijnych. Jeżeli prace zakończą się sukcesem, testy będzie można wprowadzić na rynek. Zakładamy, że nastąpi to na przełomie roku – mówi „Parkietowi" Jason Bae. – Nie wykluczamy też zaangażowania kapitałowego w spółkę, jeśli projekt przyniesie efekty.

Inno-Gene jest właścicielem dwóch firm: Centrum Badań DNA i nowo założonego New-Lab Systems. Pierwsza zajmuje się badaniami genetycznymi i opracowywaniem testów, które oferowane są innym laboratoriom. Druga – produkcją i dystrybucją zestawów i odczynników do diagnostyki. Głównymi udziałowcami Inno-Gene są Michał Kaszuba i Jacek Wojciechowicz (mają 73 proc. akcji spółki, która w 2010 r. osiągnęła 1,8 mln zł obrotów).

SeeGene szacuje wartość polskiego rynku genetycznej diagnostyki medycznej na 15 mln euro rocznie.