Szef ukraińskiej spółki przyznaje równocześnie, że ze względu na wyjątkowo udane tegoroczne zbiory i zniesione dopiero przed tygodniem cła eksportowe na pszenicę i kukurydzę, nad Dnieprem brakuje miejsca do składowania zbiorów. W okręgu połtawskim, w którym zlokalizowana jest część ziemi uprawnej IMC, deficyt powierzchni magazynowych wynosi nawet 1,5 mln ton.

– Nasze możliwości magazynowania zbóż i roślin oleistych wynoszą 177 tys. ton. W tym sezonie zebraliśmy już 14,4 tys. ton ziaren słonecznika, 5 tys. ton soi i ponad 40 tys. ton kukurydzy, której zbiory jeszcze się nie skończyły. Widać więc, że nie mamy problemów z logistyką – powiedział Osypow. Dodał, że równolegle do zapowiadanego zwiększenia areału ziemi notowana na GPW spółka rolno-spożywcza będzie rozbudowywać magazyny. – Tylko w 2012 r. planujemy zwiększenie ich do prawie 300 tys. ton – mówi Osypow.

Ukraińskie media alarmują, że deficyt powierzchni magazynowych sprawia, że coraz więcej plantatorów zmuszonych jest sprzedawać zbiory kukurydzy już w trakcie trwających jeszcze żniw, zbijając cenę tego zboża. Równocześnie rosną koszty wynajmu magazynów – w niektórych regionach ceny są nawet o 25 proc. wyższe niż przed rokiem.