Armagedon, a właściwie Eurogedon – taki scenariusz przed europejską gospodarką i rynkami finansowymi rysuje prof. Krzysztof Rybiński w wywiadzie dla „Parkietu". Jego zdaniem, nie ma już sposobów na opanowanie greckiej zarazy. Odczują to bardzo dotkliwie giełdy. – Jak mawiają pięciominutowi spekulanci: będzie winda albo sanki. Będzie też ciężka recesja, która potrwa kilka lat, może nawet dekadę.

Odmiennego zdania jest Wojciech Białek, główny analityk CDM Pekao. Uważa, że wejście do akcji Europejskiego Banku Centralnego jest tylko kwestią czasu, a druk pieniędzy uratuje strefę euro. Rynki finansowe na to zareagują – pozytywnie. Czy (i kiedy)  WIG20 znajdzie się na poziomie 2800 pkt? Czy i kiedy zanurkuje poniżej poziomów z marca 2009 r.,  tj. dołków ostatniej bessy?