- Wartość tego kontraktu szacujemy na kilkaset tysięcy złotych rocznie. Umowa będzie rentowna od samego początku – zaznacza Wojciech Bieńkowski, prezes Arterii. Fundusz Generali jest jednym z głównych akcjonariuszy giełdowej grupy (ma 15,47 proc. akcji).
Podpisywana z nim wkrótce umowa ma być pierwszą dla startującej w biznesie archiwizacji dokumentów spółki ADS. Firma ta bierze teraz udział w 11 przetargach organizowanych przez m.in. banki i firmy telekomunikacyjne. - Każdy z nich jest wart przynajmniej 1 mln zł rocznie – twierdzi Bieńkowski.
Zakłada, że w przyszłym roku ADS stanie się spółka rentowną, a wtedy zostanie włączona do grupy Arterii. – Kontrakt z Generali jeszcze nie doprowadzi do rentowności ADS, ale już dwa kolejne tak – podkreśla Bieńkowski.
W przyszłym roku tylko z tego biznesu giełdowa grupa chce mieć ok. 5 mln zł przychodów, w 2013 – ma to być już ponad 10 mln zł, a rok później – ponad 15 mln zł.
W 2010 r. obroty Arterii sięgnęły 111 mln zł, a jej czysty zarobek wyniósł 5,7 mln zł. Ten rok spółka chce zakończyć ponad 7 mln zł na plusie przy przychodach blisko 113 mln zł.